"Akurat o czasie" by Gizbarus

Powyżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

"Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 12 Maj 2014, 19:33

Z racji przypływu weny, postanowiłem w końcu napisać shorta, na którego pomysł miałem już od dawna... Udało się mniej więcej uporządkować myśli, dzięki czemu powstała właśnie druga część trylogii "Kolory Zony". Druga część? A gdzie pierwsza, spytacie? Otóż, moi mili (wyimaginowani :caleb: ) czytelnicy, pierwszą częścią było "Za późno", będące kolorem czerwonym. Teraz pora na kolor biały. Skąd ten pomysł? Hm. Totalnie znikąd - ale uznałem, że to może być ciekawe. Link do koloru czerwonego poniżej, a tymczasem zachęcam do czytania koloru białego.

"Za późno"

:

Otaczająca mnie wokoło biel.

Kolor tak czysty i nieskalany. Pomimo tego, jakim miejscem jest Zona, ta rzecz nigdy nie uległa zmianie. Śnieg zawsze będzie czystym, niczym nie skażonym puchem. Przynajmniej dopóki nie osiądzie na tej brudnej ziemi, na której ja właśnie leżę.

Zamykam na chwilę oczy i otwieram je ponownie. Ostatnich parę godzin spędziłem cały czas w tej samej pozycji, więc powoli przestaję czuć kończyny... Poruszając powiekami, próbuję choć odrobinę przywrócić sobie komfort psychiczny.

Spoglądam znów przez lunetę mojego karabinu. Powoli opadające płatki białego puchu próbują zatrzymywać się na szkle osłaniającym soczewki, ale bezskutecznie - wcześniej użyłem specjalnego impregnatu, dzięki czemu ześlizgują się niemalże jak lemingi spadające ze zboczy w przepaść...

Uśmiecham się na to porównanie. Kiedy wiele lat temu, dzieckiem będąc, dowiedziałem się o tych stworzonkach, myślałem, że to niezbyt wyrafinowany żart, delikatna kpina z małego, głupiutkiego dziecka. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że to prawda.

Krzywię się nieco, gdyż chłód zaczyna doskwierać mi coraz bardziej. Tkwię w tej samej pozycji od wielu godzin i czuję już, jak zaczynają odmarzać mi palce u nóg i rąk. Staram się oddychać jak najwolniej, żeby wytwarzać jak najmniej pary. W zasadzie to zbędny środek bezpieczeństwa - ubrany w biały strój maskujący i przykryty kilkudziestocentymetrową warstwą śniegu, jestem praktycznie niezauważalny nawet i z dystansu pięciu metrów. Ba, niejeden kot zauważyłby mnie dopiero, gdyby się o mnie potknął. Mutantami także nie muszę się przejmować - siarczysty mróz na dworze skutecznie ukryje mój naturalny zapach. Owszem, pijawki widzą w podczerwieni... Ale zimą każda jedna z nich zapada w sen zimowy i śpi gdzieś w podziemnych norach.

Odruchowo chcę spojrzeć na zegarek, ale moje ciało powoli przestaje mnie już słuchać - zdrętwiałem do tego stopnia, że musiałbym przeturlać się na plecy, żeby móc w ogóle wyciągnąć lewą rękę spod karabinu. Może to i lepiej... Gdybym teraz zaczął się wiercić, rozwaliłbym całą kryjówkę, którą przygotowała dla mnie pogoda w Zonie - a tym najpewniej zdradziłbym swoją pozycję.

Postanawiam zdać się na mój wewnętrzny zegar - czuję, że cel pojawi się już niedługo. Kolejny raz spoglądam prawym okiem przez lunetę i lustruję teren przed sobą. Wokoło ognisk porozpalanych to tu, to tam, siedzi kilku stalkerów. Kolejni krążą w okolicy, czujni i w razie potrzeby gotowi do ataku czy obrony. Z racji, że ichnie samoróbki nie chronią przed zimnem - wręcz przeciwnie, z racji podgumowania - praktycznie każdy z nich nosi albo płaszcze uszyte z futer lokalnej fauny, albo ma doszyte do kombinezonów skrawki skór w newralgicznych miejscach.

Zimą w Zonie delikatnie zacierają się różnice między przynależnością do różnych frakcji czy grup - w co chłodniejsze dni stalkerzy są tak zakutani w ciepłe odzienie, że często nie da się nawet odróżnić powinnościowca od bandyty i na odwrót...

Z rozmyślań wytrąca mnie pojawienie się mojego celu. Figura beczki, specyficzny, kaczy chód, uszanka i futrzany płaszcz. Jestem w stanie przysiąc, że pod spodem na swoje przetarte, wyświecone spodnie i tą niemodną, starą skórzaną kamizelkę.

Rychło w czas - zaczynam już poważnie tracić czucie w kończynach... Dlaczego klient żąda śmierci tego człowieka? Nie mam pojęcia. W sumie nawet mnie to nie interesuje. Liczy się tylko zadanie oraz to, czy dam radę je wykonać.

Słabnącymi rękami poruszam karabin, korygując jego położenie. Biorę grubasa na cel, podświadomie przeliczam w głowie wszystkie poprawki, po czym naciskam spust. Kolba delikatnie uderza mnie w bark, uchwyt na ułamek sekundy wbija się w wierzchnią część prawej dłoni... Przez głowę przebiega mi myśl, że tak naprawdę wcale tego nie poczułem - tylko mój mózg podpowiada mi, że tak powinno być, bo za każdym strzałem tak się działo... Przez lunetę widzę, jak mój cel upada na zmarzniętą, pokrytą białym puchem ziemię. Uszanka spada z jego głowy i ląduje kawałek dalej tylko po to, by po chwili zostać przydepnięta przez najbliżej stojącego stalkera, który rzuca się na pomoc trafionemu.

Uśmiecham się smutno do siebie. Zaczynam czuć ciepło rozchodzące się po moim ciele... Już niedługo. Już niedługo będę w domu, kochanie. Dzięki temu ostatniemu zadaniu nikt już nie będzie próbował cię skrzywdzić. Powieki powoli zaczynają się zamykać... Ostatnim spojrzeniem przez lunetę widzę, jak zwłoki mojego celu zaczyna przykrywać śnieg, a stalkerzy próbują znaleźć osłonę przed niespodziewanym ostrzałem. Całe szczęście, że ten tłuścioch pojawił się akurat teraz, a nie później...

Akurat o czasie.

Akurat o...


Naturalnie liczę na konstruktywne komentarze i krytykę. Terminu wyjścia trzeciej części nie znam - jak wyjdzie, to będzie :tm:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wiewi0r, Voldi.
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Reklamy Google

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Wiewi0r w 12 Maj 2014, 20:00

Sadysta z Ciebie, Gizb. Tak bez poszanowania traktować swoich bohaterów... niczym Martin. ;)

Jak trzeba - krótko i konkretnie.
Uwagi: Uświadom swojego hitmana (chociaż na to już za późno), że z lemingami to akurat nieprawda. :kotek: Druga sprawa - nie wiem jak "kanon" zapatruje się na zimę w Zonie, więc nie będę się czepiał. Po trzecie - "kilkadziesiąt centymetrów śniegu"? Dla mnie to by było >30. Trochę napadało... nie za dużo aby? ;)

Więcej uwag nie mam. Może bohater trzeciej części będzie miał więcej szczęścia, choć wątpię. :wódka: na rozgrzanie.
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 12 Maj 2014, 20:02

No cóż, to bohaterowie tragiczni po prostu :P Akurat do martinizmów to mi daleko. Z lemingami może być nieprawda - ale jakoś tak leżało w kontekście, więc czemu by nie użyć tego? Kanon... Ja tworzę własny kanon, tak więc u mnie zima to... Zima. Mroźna, z dużymi ilościami śniegu - ot, zima taka jaką być winna ;) Co do kilkudziesięciu - być może przesadza... Potem najwyżej zmienię na "kilkanaście".
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Wiewi0r w 12 Maj 2014, 20:17

Nie mówię, że nie wolno Ci lemingów uśmiercać - w końcu tak wygląda popkulturowy mit. ;) No i licentia poetica - toteż tylko tak wspominam.
Fakt, przy tych kilkudziesięciu centymetrach to by chłopka nieźle zasypało. Czytając miałem sprzeczność z opisem:
:

Image

a, bardziej pasującą, taką wizją: :D
:

Image

A z zimą, to bardziej o pijawki mi chodziło. ;) Ale słuszne masz założenie - łyse to-to, chude... też bym chętnie styczeń-marzec przespał. ;)

Czekam na Trzeci Kolor. Niebieski?
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 12 Maj 2014, 20:24

Jeszcze nie zdecydowałem, jaki to będzie. Może zieleń? Może niebieski właśnie? A nuż szary? Okaże się. Ale w sumie kiedyś była taka seria trzech filmów, o tytule "Trzy kolory" - niebieski, biały i czerwony bodajże. W sumie stąd ten ogólny koncept.

Co do ilości śniegu, to racja...:E Kilkadziesiąt to jednak za dużo...:E
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Universal w 12 Maj 2014, 21:09

tą niemodną, starą skórzaną kamizelkę

Tę, podmiotem jest kamizelka :caleb: Przynajmniej mi się zdaje, że to się nazywa podmiot, tym niemniej co do meritum mam rację, o.
zaczynam już poważnie tracić czucie w kończynach

A wcześniej to dla żartu?
Przez lunetę widzę, jak mój cel upada

Mógłbyś wspomnieć, że ciężko upada - skoro grubas, to pieprznąłby w glebę jak kombajn Bizon zrzucony z dachu opery. Jakoś brakuje mi namacalnego wskazania samego momentu upadku, samo "cel upada" jest mało mięsiste.
Uszanka spada z jego głowy i ląduje kawałek dalej

Dostała skrzydeł, czy schudła i zaczyna dryfować na mroźnym wietrze jak brzozowy listek? Upadłaby w miarę pionowo i szybko.
Uśmiecham się smutno do siebie. Zaczynam czuć ciepło rozchodzące się po moim ciele...

Najpierw mu było zimno, a teraz z dupy się rozgrzewa? :caleb: Wiem, wiem - umiera. Tylko bardzo mnie dziwi tempo w jakim się to odbywa - najpierw godzinami leży, potem umiera w ciągu pięciu sekund. Nie podoba mnie się taki amerykanizm.

Ogólnie fajne, nie powiem - coś innego. Tylko ni cholery nie czuję tu Stalkera. Kieślowskim się wzorować w doborze tytułu, widzieli go :caleb:

PS 1300 post :darthrexfilologbezpracyiperspektyw:

PSS Decydenci, ja chcę forumowy konkurs na opowiadanie!
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2613
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 08 Sie 2023, 20:40
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1051

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 12 Maj 2014, 21:17

Universal napisał(a):Dostała skrzydeł, czy schudła i zaczyna dryfować na mroźnym wietrze jak brzozowy listek? Upadłaby w miarę pionowo i szybko.


No wiesz, taki filmowy gest - gość obrywa, czapka spada z jego głowy, on upada na plecy, a uszanka dopiero ląduje na ziemi :caleb:

Universal napisał(a):A wcześniej to dla żartu?


"Poważnie" nie oznacza tylko przeciwieństwa żartu - kto jak kto, ale ty powinieneś wiedzieć :caleb:

Universal napisał(a):Najpierw mu było zimno, a teraz z dupy się rozgrzewa? Wiem, wiem - umiera. Tylko bardzo mnie dziwi tempo w jakim się to odbywa - najpierw godzinami leży, potem umiera w ciągu pięciu sekund. Nie podoba mnie się taki amerykanizm.


Po części racja - ale nie wiem, czy ktokolwiek chciałby czytać dłużący się opis tego, jak najpierw odmarzają mu palce u stóp, potem u rąk, potem stopy, łydki, przedramiona, nos...:suchar: Chodziło bardziej o to, że grubas (domyśl się sam kto) pojawił się akurat wtedy, kiedy trzeba było - minutę później i nasz protagonista już by zamarzł na dobre.

Nie czuć stalkera... Być może - ale z drugiej strony, czy było go czuć w "Za późno"? Jeśli tak, to mniej więcej w takiej samej ilości, jak tu. Może to kwestia zimy, czyli pory roku, która nijak nie kojarzy się większości z nas z Zoną. Początkowo chciałem z bohatera zrobić monoliciarza na samobójczej misji, ale wtedy musiałbym zmienić praktycznie wszystkie wewnętrzne monologi na modłę talibskiego terrorysty... Skutkiem czego spasowałem i ustawiłem go jako najemnika robiącego "ostatnie zlecenie", aby ktoś pozostawił w spokoju bliską mu osobę.

I nie wzorowałem się na nikim w wypadku robienia tytułu, plagiatów mi tu nie wrzucać za kołnierz, proszę ja bardzo :caleb:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Red Liquishert w 12 Maj 2014, 21:36

No, ładne, co tu dużo mówić. Opisy jak zwykle trzymają poziom, zakończenie jest przewidywalne, ale chyba jedyne właściwe, no, jest fajnie, naprawdę. Tylko ty miałeś, mendo, "Samotność..." pisać dalej, a nie foruma ochłapami zaśmiecać :P
Bydlę z pana, panie Red
Awatar użytkownika
Red Liquishert
Łowca

Posty: 418
Dołączenie: 07 Sty 2010, 16:13
Ostatnio był: 16 Gru 2021, 16:32
Miejscowość: Chuj wie, Polska Ź
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 167

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 12 Maj 2014, 21:42

"Samotność..." jest w trakcie pisania kolejnego rozdziału - połowa już za mną, ale miałem akurat natchnienie na kolejnego shorta... Muszę napisać trylogię do końca wakacji :suchar:
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Red Liquishert w 12 Maj 2014, 21:49

Mały OFF-TOP:

Do końca wakacji, to ma być "Samotność..." napisana, choć pewnie i tak trafi do Antologii bez moich uzupełnień (smutno), to jednak lepiej, żeby tam trafiła w całości (wesoło). :)
Bydlę z pana, panie Red
Awatar użytkownika
Red Liquishert
Łowca

Posty: 418
Dołączenie: 07 Sty 2010, 16:13
Ostatnio był: 16 Gru 2021, 16:32
Miejscowość: Chuj wie, Polska Ź
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 167

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Gizbarus w 12 Maj 2014, 21:59

No cóż... Nie ma możliwości, żeby wysłać razem z twoją wersją - jeśli już, to możesz przecież swoje uzupełnienie wysłać również.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 07 Cze 2023, 10:07
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: "Akurat o czasie" by Gizbarus

Postprzez Voldi w 13 Maj 2014, 20:34

Nie widziałem, co zaznaczył Universal, więc miejsca błędne mogo się powtarzać :caleb:

:

cały czas w tej samej pozycji

Ja bym dał: bez żadnej zmiany pozycji, bo jakoś trochu kanciasto. Ewentualnie jakaś metafora do skały, czy lodowca - skoro biel ;)

lunetę mojego karabinu

A przez jaką inną mógłby spoglądać? Ku*wa, sąsiada z bloku?

ześlizgują się niemalże jak lemingi

Tu chyba brakuje przecinka. I te lemingi... "Sentymenalny" gość ;) Ale potem wyjaśniasz, to spoko.

Owszem, pijawki widzą w podczerwieni... Ale zimą każda jedna z nich zapada w sen zimowy i śpi gdzieś w podziemnych norach.

Jedna pijawa w kilku norach? Ja wiem, że inaczej, ale tak wygląda i wg. mnie jest brzydko.
Poza tym, sam pomysł na plus!

Wokoło ognisk porozpalanych to tu, to tam, siedzi kilku stalkerów.

Jak na mój gust, troszkę zbyt wyrafinowane stwierdzenie, jak na profesjonalnego zabijakę, który odmraża tyłek, czekając na jednego ludka, którego mógłby skosić dosłownie wszędzie, szczególnie w Zonie.

albo ma doszyte do kombinezonów skrawki skór w newralgicznych miejscach.

Szyk.
albo w newralgicznych miejscach ma do kombinezonów doszyte skrawki skór.

wyświecone spodnie

Że świecą w ciemnościach, czy zeżarłeś literkę i miały być pokropione wodą święconą przez jakiegoś batiuszkę?

starą skórzaną kamizelkę.

CHYBA przecinek. Nie jestem pewien.

Liczy się tylko zadanie oraz to, czy dam radę je wykonać.

Wg. mnie taki pan śmierć-jak-kromka-chleba powiedziałby raczej: Liczy się tylko zadanie oraz to, ŻE dam radę je wykonać. Automotywacja, wyrachowanie, te sprawy.

tylko mój mózg [...] mój cel

Powtórzenie.

rozchodzące się po moim ciele

A po czyim innym, ku*wa? Sąsiada z bloku :tm: ? "Moim" wydaje się zbędne, szczególnie biorąc pod uwagę powtórzenie 2-3 zdania dalej.

zaczyna przykrywać śnieg

To musiało zaje*iście mocno padać, że tak szybko zaczął znikać w puchu! A w takich warunkach leżenie nawet godzinę oznaczałoby dla snajpera kompletne zakopanie. O.


No i znów go zabiłeś, ty ku*wa gnoju :tm:

A tak całkiem serio - dobry short, nawet ciut fajniejszy niż "Za późno" mimo błędów rzeczowych. No i tematyka wspólna. Mniemam, że trzeci utwór z serii również będzie związany i zakończony jakimś określeniem czasu? :)

Jak wspomniałem, całkiem fajna "innowacja" z tym snem zimowym pijawek. Na pewno lepsza, z całym szacunkiem, niż motyw z chimerą u pewnego Znanego Polskiego Stalkera :meesh:

Co ja mogę powiedzieć, Giz? To co zawsze... Dobra robota, rób, co Kowek kazał, a zostaniesz blue-menem i...
:

...może byś ku*wa dokończył NCZP? :caleb:



ED:
Universal napisał(a):PS 1300 post :darthrexfilologbezpracyiperspektyw:

PSS Decydenci, ja chcę forumowy konkurs na opowiadanie!

Ad. PS - I tak mam stosunkowo więcej kozaków :caleb:

Ad. PPS - Ja pamiętam. Postaram się w czerwcu coś pomyśleć nad tym :)
Ostatnio edytowany przez Voldi 13 Maj 2014, 21:10, edytowano w sumie 4 razy
Image
Awatar użytkownika
Voldi
Ekspert

Posty: 843
Dołączenie: 29 Gru 2011, 11:11
Ostatnio był: 27 Kwi 2023, 17:28
Miejscowość: Kraków/Hajnówka
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: TRs 301
Kozaki: 426

Następna

Powróć do Teksty zamknięte długie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości