Jeśli chodzi o holenderskie to za wiele nie pomogę, ale...
Zwykłe desanty to kiepski wybór. Ja nie miałem wyjścia musiałem w nich chodzić. Te buty trzeba rozchodzić, dopiero wtedy zaczynają być wygodne. Czasem to trwa tylko miesiąc, czasem dłużej. Niestety, aby je rozchodzić musisz ich często używać ( ja w nich łaziłem kilka godzin dziennie na zajęciach w polu i musztrze) Częste używanie to niestety dużo bólu. Otarcia i odciski to standard. W końcu to "jedyny but na świecie gdzie stopa przystosowuje się do buta, zamiast but do stopy". Po za tym jak na produkt robiony masowo dla wojska, z jakością bywa różnie. Jedna para wytrzymała mi prawie dwa lata, druga 4 miesiące.
Trochę lepszym wyborem są kontraktowe buty specjalne WP - letnie. Wytrzymałość buta jest wyższa, nie miałem również żadnych otarć, czy odcisków. Niestety po około 3 godzinach zacząłem odczuwać dyskomfort. Bardzo bolały mnie pięty od spodu. Myślę, że załatwiłaby to odpowiednia wkładka.
Po jakimś czasie przerzuciłem się na gromy protektory. Buty bardzo lekkie i wygodne, niestety lubią przesiąkać, Swoich używam piąty rok w warunkach standardowych, miejskich, leśnych i w budynkach z dużą ilością pyłów, odłamków i innego syfu, zarówno latem, jak i zimą. Są oczywiście widoczne ślady użytkowania: czwarty raz wymieniłem sznurowadła, są porysowane od druty kolczastego i koncertiny. Ale nadal są wygodne i będę je nosił dopóki nie rozpadną mi się na stopach.
Jeśli chcesz buty z wyższej półki, to polecam Bates'y. Drogie, ale warte ceny. Kupiłem pustynne (zabij mnie, modelu nie pamiętam). nosiłem je na plaży, w lesie, w górach, po mieście, latem i zimą. Bardzo wygodne. Niestety więcej ci nie powiem, bo używam ich nie cały rok, a według mnie to za mało, aby wyrobić sobie stu procentowe zdanie o testowanych butach. Zwłaszcza, że używam je rzadko.
P.S. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie sprzętu kontraktowego wojska polskiego, to pytajcie. Guru nie jestem, ale kilka lat w tym przebiegałem, więc pewnie coś tam mogę powiedzieć. tylko nie pytajcie o dane techniczno taktyczne gożdzika.