przez Pietia Chudy w 15 Kwi 2014, 17:40
"Zew Monolitu: Ukryte Ścieżki", akcja: "czwarty Manuskrypt Monolitu".
Merwin teleportuje mnie na strych budynku w Prypeci, dokładnie pomiędzy dwóch stojących naprzeciwko siebie i gotowych do strzału Fantomów. Sytuacja staje się naprawdę frustrująca...
Dla nie znających sytuacji i okoliczności: pomieszczenie jest małe, a szybkostrzelni i celni kolesie o dużej sile ognia stoją o 6-10 metrów od siebie. Ładujesz chamowi w klatę magazynek, a on ani drgnie, tak jest opancerzony. Tylko headshot z broni o solidnych obrażeniach albo granat dokładnie pod nóżki załatwia z takim sprawę.
TEORETYCZNIE należy obrócić się do tyłu, zdążyć władować jednemu ołów w łeb, zdążyć podbiec do niego, zdążyć schować się za cienką belkę obok której stał i wychylając się zza wąskiej zasłony próbować ustrzelić drugiego gnoja.
PRAKTYCZNIE: save n`load po kilkanaście-kilkadziesiąt razy, zanim się uda na strychu - albo brzydki bluzg pod adresem śmieszków-modderów i chwilowa zmiana configów.
Aha, zanim się uporasz na stryszku, pod budynkiem pojawi się kilku cwaniaczków, którzy zechcą Cię ustrzelić, jak już (uszkadzając się nieco) zeskoczysz. Nie zabrałeś solidnego zapasu apteczek, bandaży i przynajmniej kilku granatów, żeby sobie rozgęścić sprawę tam na dole? Ooooo, szkoda.... W okolicy potrafi się szwendać kontroler i jeśli go nie ustrzeliłeś jakoś wcześniej przy okazji - z pewnością zainteresuje się, kto tak ordynarnie zakłóca ciszę. W okolicach garażów (tamtędy możesz zwiewać po wszystkim) spawnuje się pijawka, o watasze psiaków i szczurów nie wspominam...
"W Zonie i bez ciebie cudów nie brak"
"Żeby zrozumieć, co tu jest napisane, trzeba być magistrem biologii"
"Podobno macki pojawki przynoszą szczęście. Pijawce jakoś nie przyniosły"
"Miałeś już do czynienia z pijawkami, prawda? Jeśli nie, chcemy żeby to nastąpiło. Niestety nie mogę zdradzić Ci sekretów dotyczących eksperymentu. Poza tym chyba i tak źle by to wpłynęło na Twoją psychikę".
-
Za ten post Pietia Chudy otrzymał następujące punkty reputacji:
- PainChiller.