Nie pamiętam dokładnie ile przechodziłem wszystkie gry, ale Cień Czarnobyla zajął mi najwięcej czasu. Chyba ponad 40 godzin (w sensie, że kiedy pierwszy raz przeszedłem grę, to tyle wynosił mój czas gry na steamie). To nie dlatego, że robiłem wszystkie zadania poboczne itp. Kiedy nie byłem jeszcze za bardzo wtajemniczony w temat stalkera, to nie mogłem ogarnąć, że w podziemiach Agropromu muszę iść do skrytki Striełoka. Zamiast tego przechodziłem przez całe podziemie, wracałem do Kreta, a on znowu wysyłał mnie do schowka i tak w koło Macieju. Myślałem że to bug, a to ja się zpacaniłem
. Potem jeszcze dołączylem do Wolności (da się bez modów!), ale zrobiłem to dość wcześnie, więc popsulem sobie tym fabułę... I reputację (ze względu na pomaganie bandytom, których neutralność w Cieniu była dla mnie nowością i rzeczą dość ciekawą), więc zacząłem grę od nowa.