przez Piłat w 22 Sty 2012, 18:05
Pozostaje już tylko pytanie, czy Samotnicy dzięki swojej domniemanej "wolności", braku przywódcy, obowiązków i jaśnie wyznaczonego celu w postaci ideologi, czy może nawet doktryny, faktycznie tworzą frakcję?
Frakcja to zorganizowana grupa stworzona do współpracy z jej członkami, z wyodrębnionym aparatem sprawowania władzy (przywódca, generał, król). Ukierunkowana do działania w konkretny sposób i w konkretnym celu. Frakcja "Wolność" dąży do oswobodzenia Zony; pragną, aby dostęp do Strefy i do jej bogactw był wolny dla wszystkich. Ideologią "Powinności" natomiast jest ochrona świata przed Zoną. Nawet Bandyci tworzą frakcję, ponieważ mają (mieli) przywódców (władców) min. Joga, Dzik, Sułtan, a ich celem, a zarazem ideologią jest zwykłe przetrwanie kosztem innym. Jakby na to nie spojrzeć, to również jest jakiś ukierunkowany cel.
Odnośnie Twojej dygresji na temat "Powinności":
Kto jak kto, ale "Czerwoni" są chyba najbardziej honorowymi ludźmi w Zonie. Przestrzegają kodeksu, a wstąpienie do frakcji jest dobrowolne. Mają prawa, obowiązki i zasady - zarówno normatywne, jak i moralne. Członkowie "Powinności" to nie byle Najemnik, który strzela w imieniu tego, który więcej płaci. Idąc tokiem Twojego rozumowania, to każdy Samotnik byłby bardziej skłonny do strzelenia w łeb swojemu "przyjacielowi" jeśli tylko byłoby warto, tzn. jeśli ktoś by mu porządnie zapłacił, bądź mógłby osiągnąć z tego inne korzyści materialne.
Nie możemy bowiem zapominać po co Ci wszyscy ludzie, którzy nazywają siebie Stalkerami, przybywają do Zony: po to aby się wzbogacić.
Dlatego też od zawsze uważałem, że granica między Wolnym Stalkerem, a Bandytą jest bardzo cienka i niezwykle płynna.