Mi te obrazki kojarzą się z (o zgrozo!) ....... Terrorist Takedown
A prawda jest taka, że od czasów "DooM"-a nigdzy już żadna gierka nie była tak rewolucyjna jak w/w. Owszem, w te nowe FPS-y świetnie się gra, jest super grafika, dźwięk 3D, 5.1, hiper-mega-przestrzenny i jeszcze diabli wiedzą jaki, grywalność już różnie ale raczej trzyma poziom - ale REWOLUCJA to nie jest i raczej nie będzie. Grafika lepsza być nie może no bo już naprawdę mało się różni od rzeczywistości, moim zdaniem chcąc robić "duże kroki" w ewolucji gier nalezłoby stopniowo zrywać z liniowością - już były takie produkcje - seria GTA, Just Cause, niemiłosiernie zabugowany Boiling Point, większość RPG-ów nowej generacji, wreszcie nasz kochany STALKER - powinno to pójść w stronę takich "symulacji życia" (ale nie w sensie The Sims).
A tutaj zapowiedzi "rewolucja", "nowa jakość", "rewelacyjna grywalność" itp. Ja osobiście czytając takie slogany uśmiecham się pod wąsem. Bo niewątpliwie FC2 będzie świetny, ale punktem zrwotnym nie będzie i już.