przez Pangia w 28 Lis 2013, 23:34
Jak dla mnie to ta strzelanina pod helikopterami mogłaby być dłuższa tak, żeby człowiek musiał się skląć te parę razy na zacinającą się bez przerwy broń. Zresztą i tak można kucnąć za winklem i mieć wszystkich w dupie, niech ich Monolit zarżnie jak dzikie świnie.
No, ale żeby nie odbiec za daleko od tematu:
„Po udanym odparciu oddziałów Monolitu helikoptery startują i wzbijają się w powietrze. Gdy już prawie odlatują z Prypeci, jeden z rannych żołnierzy Monolitu ostatkiem sił łapie za leżącego obok niego Wintoreza i, trzymając go w przestrzelonej ręce (bo drugą mu urwał granat) strzela, po czym broń się zacina, a strzelec oddaje ducha. Kula trafia w zbiornik paliwa, urywa wirnik i dupę pilota, który musi awaryjnie lądować w rzece przy porcie w Prypeci. Po „lądowaniu” śmigłem do dołu Diegtiarow Terminatorow, jako jedyny ocalały, wynurza się i próbuje dopłynąć do brzegu, ale zostaje wciągnięty przez zmutowanego rekina z serem zamiast głowy. Terminatorow wyjmuje swój TurboNożyk 3000 i używa go na głowie rekina poprzez naciśnięcie klawisza F, zadziobując rekina na śmierć. Po dopłynięciu do brzegu wyjmuje z kieszeni zardzewiały detektor Echo i nadaje nim sygnał S.O.S., na który odpowiada Sidorowicz i przylatuje ze swoim wypasionym bunkrem do Prypeci. Terminatorow wsiada i odlatują w stronę zachodzącego słońca do Kordonu, gdzie Sid odstawia go na posterunku wojskowym. Tam legitymuje się zamoczoną i rozmazaną legitymacją przed Kuzniecowem, który, aby potwierdzić jego tożsamość, zadaje mu pytanie »Czy to ty jesteś stalkerem, który posiada TurboNożyk 3000?«, na co on odpowiada, że tak. Wtedy z szafy wyskakuje Putin i zabiera mu ten nożyk w celu przebadania go pod kątem przydatności bojowej przez rosyjskich naukowców i wdrożenia do armii jako AK-666, po czym Kuzniecow i Terminatorow, nie wiedząc, co zrobić z tym fantem, idą zrobić jedyną słuszną rzecz, czyli napić się wódki. Koniec”
Proponuję przeniesienie tematu do działu „Chómor :}”.
Proszę państwa, sto pięćdziesiąt kilometrów na godzinę w ciągu kilku sekund, wspaniały wynik. Gdyby w ten sposób można było wypie*dolić z polskiej polityki tych wszystkich śmieci z Okrągłego Stołu, Leszka Millera, byłoby… cudownie i każdemu bym ku*wa kupił po takim Ferrari, byleby w piz*u pojechali tym PROSTO do swojego ukochanego… Izraela. SYJONIŚCI Europy, jedźcie do siebie! Pozdrawiam, Zbigniew Stonoga. Nie jestem antysemitą!
-
Za ten post Pangia otrzymał następujące punkty reputacji:
- Tormentor, Szagart, HCNOPS, Refus, PRZEMEK ŁOWCA.