gram snajperem
lubie obserwować przez lunete co się dzieje,
czasami widze pojedynek stalkerów z psami, czasami wychodzą z niego zwycięsko, czasami psy są górą, a czasami bandyci którzy czekaja na swoja kolej,
stalkerzy, wolność i powinność są u mnie bezpieczni
mutanty, bandyci i najemnicy mają przerąbane
najemnikow nienawidzę od vanilii jak kiedyś będąc w tej lokalizacje w Zatonie gdzie dostarczamy im zarcie dopadła mnie emisja, no to ja save (bo dawno nie robiłem i do domeczku bez okien gdzie się pojawił znaczek ze się można ukryc przed emisja)
najemnicy byli szybsi, mendy weszły i zatrzasneły drzwi za sobą, a ja się szarpałem z klamka,
padłem i pomimo wczytania save musiałem się cofnac pare godz z rozgrywką,
od tamtej pory regularnie ich tłuke,
a propos czy w Misery jak rozwalę najemników ZANIM przyniosę im zarcie to cos to kaszani w rozgrywce ?
mam nadzieje ze nie bo zarcie drogie ...
a co do snajpera - lubie ta postać,
snajperzy to samotnicy, czasami siedze na dźwigu pare godz i nic nie ustrzele a czasami się bandyckie matoły napatoczą,
jeden strzał - pada ziomal, reszta klęka,
drugi strzał pada ziomal, pozostałych 2 się rozgląda,
trzeci strzał pada ziomal, czwarty patrzy i łapie ze siedze wysoko
czwarty strzał i zbieram fanty.
Misery jest niesamowite panowie, pełen szacunek.
Jest i symulator polowań na zwierzynę + grill.
Jest i symulator naukowca szukającego artefaktów, (zawsze dziwiło mnie w wanilii ze jak wkładalismy do kombinezonu artefakt to się człowiek swiecił a jak do kieszeni i drałował do sklepu to już nie.)
Jest i symulator działań snajpera/szturmowca/zwiadowcy.
Jest też symulator ale Indiana Jones/Tomb Rider tylko bez cycatej bohaterki. - w zakresie szukania w budynkach róznyc drogich przedmiotów.
No i jest wielka tajemnica dlaczego te śmigłowce się rozwaliły ale badźmy szczerzy czy przechodząc ta gre po raz enty ktoś zwraca na to uwagę ??
A propos jedno moje spostrzeżenie. Ktos napisał kiedyś ze tak jak Misery powinien wyglądać Zew Prypeci od początku. Wg mnie nie - bo wtedy gra by zebrała masę krytycznych opinii ze za trudna, bezsensowna itd.
Misery trzeba pokochać, pomimo bugów, lewitujących snorków, oraz sporej dozy samozaparcia jakim trzeba się wykazać ze ja przejść.
Misery jest cholernie wciagajace, sporo pomysłów jakie napisałem uważam teraz za sorry ale zbędne.
Raporty z sytuacji która się dzieje gdzies indziej - wolne żarty to bym nic nie robił tylko czytał.
No może ta lina by się przydała
ale link do yt gdzie koles wchodził na różne "niedostępne" lokacje z checia obejrzałem.
Ostatnia sprawa - nowe lokacje ewentualnie budynki do eksploracji.
Nie pamiętam kto ale ktoś napisał ze twórcy gry specjalnie to tak zrobili żeby gra się nie crashowała.
Sorry ale nie zgadzam się z tym.
Mogliby zrobić każdy budynek w Prypeci dostępny ale gwarantuje ci ze znowu Zew Prypeci zebrałby niskie oceny za trudność.
Już wyobrażam sobie wpis na jakims forum: " No kurcze, kazą mi szukać jakiś dokumentów w tym dużym hotelu w Janowie a tam jest masa pokoi !!!! Gdzie tego szukac ? Niech mi ktoś pomoże ..... pls "
A tak twórcy CoP wrzucili "hotel" tam 1 -2 pokoje do których można wejść i już nie tracisz paru godz na szukanie czegos tam w pokoju bo nie ma problemu.
Szkoda ale rozumiem podejście twórców gry, kasa to ważna rzecz. Jak gra będzie za trudna - mało osób ja kupi.
Dlatego jestem szczerze wdzięczny tym którzy stworzyli Misery.
pozdr Adam