HitFan.
Tak też kombinowałem czy by się coś ze spawnem nie dało zrobić by go wyłączyć czy coś (spawn mutantów zaczyna się w momencie gdy podejdzie się do walizki z atrefaktem) ,ale nie znalazłem nic w google ani na forach różnych a w modowaniu zielony jestem. I nie wiem czy przypadkiem takie zmiany nie wymagały by "nowej gry"
PMG.
Coś gdzieś kiedyś czytałem o tym iż Czyste Niebo nie występuje w jednej z "części" stalkera bo ich wybili
Może właśnie w taki sposób
Więc miało by to jakiś sens
.
W sumie oddział to nawet twardziele są bo gdy zdołam do nich dobiec to z około 6 osobowej grupy żyje co najmniej połowa (nie liczyłem nigdy ilu ich tam dokładnie stoi:P) .
Próbowałem na tysiąc sposobów.
-wpad z "buldogiem" i walenie w mutasy granatami (a potem ręczne rzucanie) ,ale zanim ubiję co groźniejsze mutasy to oddział już glebę gryzie.
-wpad po dachach i próba dobiegnięcia na szybko do "wodza" byle by zadanie oddać ,ale wredne juchociągi (około 4-5 sztuk na raz) + 2 chimery i stado zombi zawsze są szybsze (raz mi go przed samym nosem ubiły ) ,a i jak by się to udało to pogadanie z nim i ujście potem z życiem jest nie wykonalne.
-próbowałem wyczyścić całą mapę z mutantów przed ruszeniem walizki ,ale jedyne co tym uzyskałem to pozbyłem się jedynie kontrolera który się pałętał przed wejściem do fabryki i po spawnie utrudniał trochę podejście "od tyłu".
-nawet raz udało mi się chimerę i 2 pijawy "nagonić" na przypadkowy patrol wojska który swoją drogą pojawił się mi tylko raz i nie wiadomo skąd i czemu (losowy spawn czy jak ).
Także chyba faktycznie misji nie idzie wykonać
. Przynajmniej mi się już pomysły skończyły ,a z trópów nie ma żadnych karteczek czy notatek o transmutacji artów które obiecuje wodzu nieba za wykonanie misji.
Nie lubię tak w taki sposób tracić zadań
No ale trudno .Może coś spróbuję wykombinować jeszcze.
Jedno co zaobserwowałem to ,to iż nie ma znaczenia czy do fabryki podejdę od razu po zawinięciu artefaktu czy połażę po mapie i dopiero do fabryki to zawsze jest taki iż ktoś tam jeszcze z nieba żyje.
Podejdę od razu -żyją i walczą.
Podejdę po 10-15 minutach -żyją i walczą.
Może ich śmierć faktycznie "wyreżyserowana" i nie do uniknięcia.
PS: Ciekawostka o schowkach . Po zabiciu jednego z stalkerów w 'barze" pojawił mi się komunikat o schowku w dolinie mroku. Niestety seiva nie zrobiłem i padłem a gdy zlikwidowałem kolesia po raz kolejny to komunikatu już nie było
. Czyzby schowki jednak były
PS2: Jak używać artefaktów , znalazłem arta który po "użyciu" (zgodnie z opisem arta) powinien wszystko co żywe zamienić w "wiedźmi kisiel" ale nijak go użyć nie można (nawet do łapek wziąć tak jak na przykłąd ten art z zadania z niebem) ,a przypisany klawisz do artów (7) nic nie robi.