przez Mito w 22 Sty 2016, 00:43
Według mnie sprawa jest dość prosta - zombie, jako ofiary Mózgozwęglacza, bezpowrotnie utraciły wszelką świadomość. Odeszły więc razem z nią możliwości myślenia i świadomego działania, więc też wszelkie rodzaje troski o swoje własne ciało. Pozostało tylko jedno: najbardziej podstawowe instynkty. Jeść, zabijać, jeść... Odpowiedzialne są za nie najgłębiej w czaszce schowane fragmenty mózgu, w okolicy jego pnia (który kontroluje procesy zachodzące w ciele), więc być może nie zostały "zwęglone". A skoro zombie najwyraźniej także nie czują bólu, który dla zwierząt, także według wielu nie obdarzonych świadomością, jest swego rodzaju ostrzeżeniem, że coś jest nie tak, a na dodatek nie zajmują się swoim ciałem, to wiele z nich wygląda, jak wygląda. Wszelkie wymawiane przez nie wyrazy, czy jakieś dziwne czynności mogą być jedynie pozostałością po niedokładnym "wykasowaniu" mózgu. Jeżeli zaś chodzi o nawyk (i umiejętność) korzystania z broni, to zgaduję, że jest to jakaś forma kombinacji pamięci mięśniowej z pozostałościami w czaszce.
Oczywiście, zombie niedługo po powstaniu zaczynają gnić, rozkładać się, a obrażenia skóry opływają ropą i są pozakażane... ale im to przecież nie przeszkadza. Coś odgryzie dłoń? To będzie machał kikutem. Puści jakieś ścięgno? To będzie kuśtykał. Flaki z brzucha wylazły? No, będzie się o nie potykał. Utrata krwi? Jedna dziesiąta mózgu nie potrzebuje jej aż tyle. Organy padają jeden za drugim? Ojojoj, no to będzie się brzydko bekało.
Na prawdę, o człowiekopodobnych organizmach żyjących w ekstremalnych warunkach się mówiło na przykład w Uniwersum Metro, albo coś w deseń Ghuli z Fallouta.
Oczywiście, w wydobywaniu składników odżywczych z pożartego czegokolwiek może pomagać im np. jakiś dziwny, niespotykany, zonowy i zmutowany szczep bakterii w przewodzie pokarmowym. Niczego nie wykluczam przy teoretyzowaniu.
Wszelkie podobieństwa podmiotów dyskusji do wyborców partii lewicowych są całkowicie przypadkowe i niezamierzone.
Spolszczenie do Misery: The Armed Zone (Ja & Imienny)
Ciekawe kiedy ilość moich kozaczków przekroczy moje IQ