Ja lubie piwa o dużym woltażu, nie ze względu żeby się nimi upijać, bo ktos musiałby być niespełna rozumu, żeby pic na ten przykład 3 portery i poprawiać jakimś triplem. Takie piwa to jedno i już czujesz sie wprowadzony w doskonały nastrój. Zgadzam się z przedmówcami, że niektóre piwa mocne są źle wywarzone i po wypiciu kilku łyków alhohol wybija sie na prowadzenie i psuje smak. Jednak ejst trochę piw, które mimo dużej mocy są na tyle zbalansowane, i smaczne, że ciężko przejść koło nich obojętnie.
Polecam DR. BREW dwa piwka które mi osobiście pasują, jedyny ich minus to cena ale za jakośc warto w tym przypadku zapłacić.
Russian Imperial Stout woltaż 12,5 a piwo aksamitne i naprawdę fajnie zbalansowane.
Barley Wine tu woltaż ten sam a piwo naprawde pijalne. Aromatyczne i naprawdę ciekawe.
Piłem też ostatnio RIS-a tylko za cholerę nie mogę przypomnieć wytwórcy jedyne co pamietam to, że piwo z Belgii miało 17,5% alkoholu zdecydowanie nie polecam picia w objetości powyżej 0,25L bo za duże już BLG i piwo ciężkie bardzo, aczkolwiek było smaczne i balans smaku dzięki, któremu procenty nie wybijały sie do przodu też o dziwo miało.