Szczerze mimo że sam projekt i niektóre rozwiązania strasznie mi się podobają, to Escape from Tarkov jest niczym innym jak świetnym przykładem jak z dobrego projektu zrobić zbugowany moloch wypełniony mikro-transakcjami i absurdalnymi cenami...
Sama koncepcja płacenia pełnej sumy za niedopracowaną alphe gry powinna być karana, a system p2w zbanowany.
Bo na początku zapewniali że można stracić kupione paczki/sprzęt itp. w czasie samej rozgrywki, tak by gra była zbalansowana w stosunku do wszystkich graczy, a teraz zapowiadają, że za ""małą ilość pieniędzy"" będzie można utrzymać sprzęt, a znając życie to dopiero początek takich małych "smaczków".
A jak ktoś by wyskoczył z odpowiedzią: "gdyby nie płacenie za alphe jak gra by powstała???"
Normalnie, przez ostatnie dobre 20-40 lat gry jakoś były tworzone, dłużej ale dokładniej.
Dla przykładu sam Stalker jakoś nie ma idiotycznych płatności nie miał płatnych wersji EarlyAccess, zarobił na siebie, dorobił się 2 kolejnych części i mimo wieku wciąż ma masę fanów i setki modów.
Poza tym istnieje takie coś jak dobrowolne dotacje, inni jakoś nie mają problemów z tworzeniem gier bez absurdalnych cen za wczesny dostęp. A o tym, że dobra połowa gier na bazie wczesnego dostępu, zwłaszcza na Steamie, albo splajtowała albo wciąż jest w w fazie beta/RC, niektóre gry mają po 2-3 lata i wciąż siedzą na Early Access i doją graczy obiecując im złote pałace...
Serio, strasznie podoba mi się ten projekt, i mam nadzieje że się mylę co do niego, ale póki co EfT jest w top10 rozczarowań