Było nie mineło.. Anatomia klęski...

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez igla2008 w 15 Cze 2020, 22:55

Tak mnie ostatnio naszło na wspomnienia. Od ludzka rzecz, siadłem sobie na fotelu i myślałem o tym i o tamtym.
Wpadł mi w ręce zeszyt z Wojen Frakcji. Czegoś co kiedyś było bardzo popularne ale padło.
Stwierdziłem, że może warto by było przypomnieć potomnym o pięknym pomyśle który dzięki realizacji przez przypadkowych i niezbyt rozgarniętych ludzi skończył na śmietniku historii.

Nie będę się rozpisywał tutaj o tym ile było edycji, co w nich było i dlaczego..
Nie będę też pisał o tym czy o tamtym..

Nie po co..
Niech świadectwem tego co się tam wyprawiało i jacy niekompetentni i ludzie tam rządzi będzie to, że nic z tego nie pozostało chodź mogło.

Zawsze mnie ciekawiło czy po tylu latach Ci ludzie doszli do wniosku, że ich zachowanie rodem z przedszkola nie miało sensu. Że niszczenie innych bo mają inne spojrzenie na grę jest idiotyczne.. bo niszczą ludzi którzy to trzymali.
Ale cóż.. pozostaje tylko pocieszyć się faktem, że te osoby już raczej nigdy w życiu czegoś takiego nie poprowadzą.

Czy ktoś jeszcze pamięta te Wojny Frakcji?
http://forum.wojnyfrakcji.org/forum/index.php http://www.wojnyfrakcji.cba.pl/index.php :D Dziękuje dobranoc... znowu padło :D To już się robi tragiczne. Jak można cały czas tak nieudolnie tym zarządzać... Ale tak to jest jak cały czas te same osoby trzymają stołki choć dawno żadnych pomysłów już nie mają.
Awatar użytkownika
igla2008
Ekspert

Posty: 760
Dołączenie: 20 Sty 2012, 00:45
Ostatnio był: 02 Paź 2024, 07:56
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 48

Reklamy Google

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Marcinez w 17 Cze 2020, 15:54

Oj tak pamiętam byczku. To była świetna zabawa, dopóki nie popsuł wszystkiego Universal i chyba "cienias" (?) ograniczając nas graczy. Lata nieuczciwych symulacji, głupich decyzji administracyjnych.

Szkoda, że to popsuli.

Za ten post Marcinez otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Adam.
Awatar użytkownika
Marcinez
Redaktor

Posty: 103
Dołączenie: 08 Sty 2011, 22:03
Ostatnio był: 18 Lip 2023, 13:15
Miejscowość: Czarnobyl
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 9

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez igla2008 w 17 Cze 2020, 16:24

Jeszcze była cała generacja psuedo modów z Perunem na czele. Ten to dopiero miał zabawę niszczyć innych.

Cienias nie był taki zły..
http://forum.wojnyfrakcji.org/forum/index.php http://www.wojnyfrakcji.cba.pl/index.php :D Dziękuje dobranoc... znowu padło :D To już się robi tragiczne. Jak można cały czas tak nieudolnie tym zarządzać... Ale tak to jest jak cały czas te same osoby trzymają stołki choć dawno żadnych pomysłów już nie mają.
Awatar użytkownika
igla2008
Ekspert

Posty: 760
Dołączenie: 20 Sty 2012, 00:45
Ostatnio był: 02 Paź 2024, 07:56
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 48

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Marcinez w 17 Cze 2020, 16:26

Perun był najgorszy. Dureń nad durnie ze znajomościami w administracji. Może nie kojarzysz, ale to właśnie chyba cienias go krył
Awatar użytkownika
Marcinez
Redaktor

Posty: 103
Dołączenie: 08 Sty 2011, 22:03
Ostatnio był: 18 Lip 2023, 13:15
Miejscowość: Czarnobyl
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 9

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Zuk w 17 Cze 2020, 16:36

Image



Eh te popularne wojny frakcji... Każdy nastolatek chciał mieć figurki z naszymi podobiznami... A teraz? Teraz jedynie ostre wspomnienia jak ostry cień mgły...

Za ten post Zuk otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative Marcinez.
Zuk
Kot

Posty: 3
Dołączenie: 17 Cze 2020, 16:32
Ostatnio był: 17 Cze 2020, 22:54
Kozaki: -1

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Marcinez w 17 Cze 2020, 16:37

Potem jeszcze z paroma osobami gadałem o WF. Wszyscy wspominają stare dobre czasy. Jakoś potem wypadłem z obiegu i nie wiem czy coś takiego jak WF istnieje dzisiaj.

O jest i Zuk, kolejny z "uprzywilejowanych"

Za ten post Marcinez otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative Zuk.
Awatar użytkownika
Marcinez
Redaktor

Posty: 103
Dołączenie: 08 Sty 2011, 22:03
Ostatnio był: 18 Lip 2023, 13:15
Miejscowość: Czarnobyl
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 9

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Zuk w 17 Cze 2020, 16:39

Wypraszam sobie. Byłem tak samo ofiarami jak Wy.

Pamiętaj jak Uni dał mi admina mówiąc, że mam strzelać do najlepszych użytkowników - inaczej dostane bana. Potem powiedział, że ma skype'a z Sorosem i tyle go widziałem. Serio straszne czasy.
Zuk
Kot

Posty: 3
Dołączenie: 17 Cze 2020, 16:32
Ostatnio był: 17 Cze 2020, 22:54
Kozaki: -1

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez matekfpol w 17 Cze 2020, 16:40

Przypominam że na mocy Dekretu Wadowickiego z 2005 r. nekromancja w Polszcze jest zakazana.

Przyznam też że Wojny już zapomniałem jako takie, jedyne co przetrwało w mojej pamięci to to jakim durniem był Ignaś xD dzięki byczku i pamiętaj, postawiłeś sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu

Za ten post matekfpol otrzymał następujące punkty reputacji:
Negative Garbaty.
Awatar użytkownika
matekfpol
Tropiciel

Posty: 215
Dołączenie: 16 Lis 2010, 23:26
Ostatnio był: 30 Gru 2022, 15:29
Miejscowość: gej
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 39

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Universal w 17 Cze 2020, 17:52

Kiedy w 1945 wycofywaliśmy się ze wzgórz Seelow, major dowodzący oddziałem wezwał mnie do siebie.
- Przegrywamy, synu - powiedział ciężko, gdy na wejściu zasalutowałem. - Ale jutrzenka zniszczenia jeszcze rozbłyśnie. Schowaj się między Polakami i kontynuuj dzieło, gdy nadejdzie czas.
Po czym wręczył mi sakiewkę zrabowanych brylantów, kilka złotych monet oraz strój brandenburskiego wieśniaka, bym mógł ukryć się i niepokojony odejść na wschód.

Do dziś pamiętam te słowa i wcielam je w czyn, rozpętując piekło wszędzie tam, gdzie się pojawię. Tworzę fora, zbieram ludzi po czym niszczę je przez lata, ładując w to czas i pieniądze, bo zależy mi tylko na jednym - cierpieniu użytkowników. Kiedyś zbanowałem Czarnobrodego. Myślałem, że to koniec tej historii, ale trafiła kosa na kamień - znalazł mnie, gdy grałem jako Jugosławia w Stratis Imperia. Będąc częścią Grecji sprowokował wojnę, włączając w to Turcję jako sojusznika. Jugosławianie mieli wsparcie Włoch - i tak cierpieliśmy wspólnie przez miesiąc lub dwa, przeciągając wojnę w nieskończoność, na końcu zaś rejterując i niszcząc grę zarówno zdezorientowanym obrońcom, jak i oszukanym "agresorom". Śmiałem się, pamiętam to jak dziś, bowiem kilkadziesiąt osób złorzeczyło i wyklinało mnie i moją grupę dywersyjną. Później podobny konflikt zaistniał w drugiej odsłonie gry, między Polską a Rzeszą, choć ludzi było już mniej i wściekłość motłochu nie była tak wielka.

---------------
igla2008 napisał(a):Tak mnie ostatnio naszło na wspomnienia. Od ludzka rzecz, siadłem sobie na fotelu i myślałem o tym i o tamtym.

Zazwyczaj wspomina się te lepsze rzeczy a nie rozgrzebuje gówno.
igla2008 napisał(a):Wpadł mi w ręce zeszyt z Wojen Frakcji. Czegoś co kiedyś było bardzo popularne ale padło.

Przez kilka lat istnienia notowało nie więcej niż aktywnych 20 użytkowników, natomiast z perspektywy piwniczaka faktycznie mogło to sprawiać wrażenie popularności.
igla2008 napisał(a):Stwierdziłem, że może warto by było przypomnieć potomnym o pięknym pomyśle który dzięki realizacji przez przypadkowych i niezbyt rozgarniętych ludzi skończył na śmietniku historii.

I tu się mylisz, bowiem nie przyłożyłeś palca do jego realizacji.
igla2008 napisał(a):Nie będę się rozpisywał tutaj o tym ile było edycji, co w nich było i dlaczego...

Było dużo, bo też każda historia ma swój koniec, a koncepcja została wyeksploatowana niemal w każdej dostępnej formie. Jeszcze przed premierą Ołowianego Świtu wprowadzaliśmy nowe lokacje i odchodziliśmy od utartych fabularnie ścieżek, bo ile można bronić Agroprom przed wojskiem.
igla2008 napisał(a):Nie będę też pisał o tym czy o tamtym..

xD
igla2008 napisał(a):Niech świadectwem tego co się tam wyprawiało i jacy niekompetentni i ludzie tam rządzi będzie to, że nic z tego nie pozostało chodź mogło.

xDD
igla2008 napisał(a):Zawsze mnie ciekawiło czy po tylu latach Ci ludzie doszli do wniosku, że ich zachowanie rodem z przedszkola nie miało sensu.

Po serii wiadomości z bólem dupy, skierowanych do różnych osób, oraz po publikacji tego publicznego posta z pretensjami o sytuacje sprzed paru lat, to stwierdzenie jest co najmniej nie na miejscu.
igla2008 napisał(a):Że niszczenie innych bo mają inne spojrzenie na grę jest idiotyczne.. bo niszczą ludzi którzy to trzymali.

Gdybym wiedział, że WF trzyma się na tobie, usunąłbym je jak nastolatka przygodną ciążę.
igla2008 napisał(a):Ale cóż.. pozostaje tylko pocieszyć się faktem, że te osoby już raczej nigdy w życiu czegoś takiego nie poprowadzą.

xDDD
igla2008 napisał(a):Czy ktoś jeszcze pamięta te Wojny Frakcji?

Faktycznie przypomniałem sobie co nieco. Wojny Frakcji powstały na stalker.pl chyba jakoś na przełomie 2010 i 2011, czego część aktualnie aktywnych użytkowników może nie pamiętać, a był to dobry czas dla forum, które przędło naprawdę przyzwoicie. Gry nie zdążyły się zestarzeć, podejmowane były inicjatywy użytkowników, jedną z nich były Wojny i jakiś czas działały tutaj, nie pamiętam kto je otworzył. Decyzją Kowka dział został zamknięty - jeśli dobrze pamiętam, chodziło m.in. o zbyt duże obciążenie serwera, a także o zbyt dużą liczbę postów związaną z tym działem (nie dziwię się). Udało się przenieść wraz z większością osób na darmowy serwer, gdzie kontynuowaliśmy zabawę, z pomocą kilku osób objąłem ster - wykazałem się inicjatywą, miałem jakieś pomysły, a reszta się na to zgodziła i bardzo mi pomogła. Tu przede wszystkim podziękowanie dla Cieniasa. Sporo się wtedy nauczyłem, między innymi tego, że powinienem banować debili. Nie przychodziło mi to jednak lekko, skutkiem czego później darli mordę o pierdoły, szukali dziury w całym i podkładali kłody pod nogi, byleby wyszło na ich. Z umiarkowanymi dochodziło się do konsensusów, wyszło jak wyszło - nie każdy chciał grać w to wiecznie, w całkiem niezłej formie forum wytrzymało rok lub dwa. Przyzwoicie jak na niszowego pbfa, biorąc pod uwagę, że mało który tyle wytrzymuje, choć wtedy wydawało się nam inaczej. Nie było idealnie, był to wysiłek wielu osób którym się chciało - i miały coś sensownego do powiedzenia. Mam nadzieję, że parę osób z uśmiechem wspomina te co lepsze fragmenty WF i nie frustruje się po niemal dekadzie, że nie dodałem mu pięćdziesięciu rubli i nie pozwoliłem zabić dwóch pijawek jego laserowym czołgiem. A bywało i tak, z lekką żenadą wspominam konstruowanie przeze mnie dla fpola niewidzialnych kombinezonów ze skóry pijawek i magnesu na śmigłowce dla Piłata (btw. najlepsi bandyci!) - to jeszcze tu, na stalker.pl. Z ambitnych planów rozrostu na kilka uniwersów ostatecznie nic nie wyszło; chwilę działał Fallout, Wiedźmina ostatecznie nie udało się uruchomić. Szkoda, ale PBF jako dość wymagająca (na swój sposób) forma rozrywki nigdy nie miał szans na większy rozkwit. Trzeba mieć wyobraźnię, umieć w miarę poprawnie pisać i mieć sporo czasu. Nie licząc tych kilkunastu osób, które przywędrowały z nami stąd, napływ ludzi był dość mizerny i właściwie tylko Żuk był - z nowych - zainteresowany wspieraniem forum. Część osób, która zaczynała tu z nami, wykruszyła się i podchodziła do gry konserwatywnie, w związku z czym miałem do wyboru stagnację lub odejście ludzi. Nie wiem czy dobrze wybrałem, ale też jakie to ma teraz znaczenie. Żadne.

Dziękuję OPie za wspomnienie Wojen. Cieszę się, że po tylu latach wciąż się tym emocjonujesz.
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez igla2008 w 17 Cze 2020, 19:18

Żal mi Ciebie typie.. że, po tylu latach nadal sam nic nie umiesz załatwiać. Tylko kolegów musiałeś poprosić o pomoc bo sam się bałeś odpisać.. Jak widać, zawsze szukałeś poklasku.

Masz czelność wypominać to, że wysłałem Ci PW?
Od paru dni odbieram PW od twoich ziomków w których przestrzegają mnie przez wygrzebywaniem tego gówna. Tak wiec proszę Cię zamilcz.. Nie ukrywam, że z rozbawiłem czytałem ich poematy o Tobie i zasługach.
Ale jak już się chwaliłeś swoim ziomeczkom ze do Ciebie pisze to może warto było by ich też poinformować co jest w tych moich wiadomościach po niestety część pisze nie na temat.
Widzę, że jeden z kolegów nawet dzisiaj się zarejestrował aby powspominać.. Gratuluję!!

Na temat twojego bełkotu jak to było fajnie super i ogólnie mega... tylko ludzie sobie poszli nie odpisze.. Miej choć trochę godności i przyznaj, że owszem w tej chwili może by i tego nie było ale wtedy twoje klakiery swoimi decyzjami doprowadziły do upadku i braku nowych graczy..
Kto miał w to grać? Skoro przychodził i na dzień dobry zostawał ograbiony i ,,opluty" na czacie a Ty miałeś to w dupie..

A poziomie moderacji nie ma co się wypowiadać.. skoro to oni byli głównymi autorami ,,jazdy po nowych" i ,,rzetelnych" decyzji to po co dyskutować o tym z Tobą? Co mi powiesz.. że było fajnie...

Zero autokrytyki z twojej strony.. przebija tylko buta.. JA.. to założyłem.. Ja prowadziłem.. pie*dolnęło ale nie przeze mnie..

Czekam aż z płaczem napiszesz jeszcze do Peruna, Smerfa i innych mistrzów gry niech też przyjdą płakać ...

matekfpol napisał(a):

Przyznam też że Wojny już zapomniałem jako takie, jedyne co przetrwało w mojej pamięci to to jakim durniem był Ignaś xD dzięki byczku i pamiętaj, postawiłeś sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu


o jest i jeden z moich ulubieńców.. pomagier moderatorów albo mod.. już nie pamiętaj.. takich pionków jak Ty wymazuje szybko z pamięci..
Przypomnij mi tylko kolego czego dokonałeś w ostatnich z 5 edycjach.. oprócz śmieszkowania na czacie.. i życia ,,bo w trzeciej edycji zrobiłem rajd po Limańska"?
Faktycznie może i byłem durniem.. może popełniałem błędy.. ale za to Ty robiłeś z siebie etatowego błazna cały czas.. i jak widać robisz to cały czas. Powodzenia w życiu ziomek...

Czekam z niecierpliwością na kolejne wspomnienia ludzi pokroju Peruna i jego świty..
Pozdro Uni i pisz dalej po ziomkach może jeszcze ktoś się tu zarejestruje, żeby Cię wesprzeć.
http://forum.wojnyfrakcji.org/forum/index.php http://www.wojnyfrakcji.cba.pl/index.php :D Dziękuje dobranoc... znowu padło :D To już się robi tragiczne. Jak można cały czas tak nieudolnie tym zarządzać... Ale tak to jest jak cały czas te same osoby trzymają stołki choć dawno żadnych pomysłów już nie mają.
Awatar użytkownika
igla2008
Ekspert

Posty: 760
Dołączenie: 20 Sty 2012, 00:45
Ostatnio był: 02 Paź 2024, 07:56
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 48

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Grave w 17 Cze 2020, 22:36

Hej Igła.

Tak. Pamiętam Wojny Frakcji.

:

Image


Dołączyłem na samym początku, gdy to ruszyło tutaj, na stalker.pl i potem byłem do samego końca. Końca który był spodziewany, nie dlatego, że Wojny Frakcji "ktoś" zniszczył. Tylko dlatego, że nie było już co robić. 9 edycji. 7 lat? Wszystko co miało być zrobione w uniwersum zostało zrobione. I było to dobre. Była to świetna zabawa dla mnie, młodego chłopaka który nie miał co zrobić z wolnym czasem w gimnazjum. Brak nowych graczy? Sam pamiętam ile reklam robiłem w różnych zakątkach internetu. Ludzie przychodzili, ludzie odchodzili, w tym wpadało tysiące trolli po drodze. Od pewnego momentu każdy z nas dorósł trochę i chyba zaczęło się stopowanie różnych akcji typu "jestem supermanem, rozwalam armię 50 typa jednym magazynkiem". Bo nie było to zabawne dla nikogo, oprócz tej osoby. Więc ludzie zaczęli się wykruszać. I w końcu została garstka ludzi którzy chcieli robić grę i bawić się razem. I powiem Ci, nadal mamy kontakt i gramy razem. Nie w wojny frakcji, ale w różne rzeczy. I bawimy się świetnie.

Zawsze mnie ciekawiło czy po tylu latach Ci ludzie doszli do wniosku, że ich zachowanie rodem z przedszkola nie miało sensu. Że niszczenie innych bo mają inne spojrzenie na grę jest idiotyczne.. bo niszczą ludzi którzy to trzymali.


Pamiętam to. To absolutne niszczenie gry innym. Te tygodnie dogadywania na forum jak będzie wyglądać nowa edycja. Konsultowanie z graczami różnych zasad, aspektów gry. Tak aby nikt nie był zadowolony, tylko garstka "moderatorów", którzy poświęcali ogromne nakłady czasu aby pisać symulacje, odpisy i kształtować grę innym graczom, z czego nie zawsze musieli mieć radochę. Bydlaki i sukinsyny. Wszystko zniszczyli tą grą dla siebie.
Niekompetentni? No cholera, szkoda, że banda gimnazjalistów i licealistów nie miała zawodowego wykształcenia w tym temacie. Nie powinni się w ogóle za to brać w takim wypadku.

Nie wiem co miało dać takie plucie po latach, szczególnie na Universala, który to sam ogarnął platformę na której wszyscy mogliśmy się bawić się w nasze wymyślone ludki i ciągnął to przez tyle lat. Nikt Ci nie kazał grać na wojnach frakcji. Nikt Ci nie kazał po latach wylewać żale i sprawiać przykrość komukolwiek. Ale postanowiłeś to zrobić. I co? I chyba nic. Przykro się zrobiło.

Trzymaj się Igła. Bywaj zdrów i wspominaj sobie dawne czasy. Może jednakże skupiając się na tych dobrych elementach. Bo po co myśleć o tych złych?
"-You heard that? -What? -Destiny! -Dude... What the hell are you smoking?"
Zapraszamy na Wojny Frakcji! Komedia, Sensacja, Kryminał! Wszystko tutaj!
Image
Awatar użytkownika
Grave
Stalker

Posty: 134
Dołączenie: 18 Sty 2011, 13:33
Ostatnio był: 18 Cze 2020, 18:38
Miejscowość: Wawa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper SGI
Kozaki: 33

Re: Było nie mineło.. Anatomia klęski...

Postprzez Zuk w 17 Cze 2020, 22:54

Zuk
Kot

Posty: 3
Dołączenie: 17 Cze 2020, 16:32
Ostatnio był: 17 Cze 2020, 22:54
Kozaki: -1

Następna

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości