„W pobliżu obozu Wolności siedzieli zamaskowani mężczyźni z naszywkami w kształcie tarczy. Nie wykonując najmniejszego ruchu czekali ukryci za linią drzew oraz pobliskimi ruinami. Nawet gdy wróg pojawił się w zasięgu ich wzroku nie drgnęli, spokojnie pozwalając by podszedł bliżej. Gdy cel znalazł się w odpowiedniej odległości Powinnościowcy zwolnili spust broni otwierając nieprzerwany ogień. Żaden członek frakcji Wolność nie uciekł tego dnia.
Wisp żył jako ostatni ukrywając się na drugim piętrze zrujnowanego domu. Bardzo długo stawiał opór nie pozwalając Powinności zbliżyć się do siebie. Shmelev rozkazał użyć granatów.
Wisp jeszcze żył gdy weszli do pomieszczenia. Miał oderwaną prawą rękę i rozszarpany brzuch. Shmelev musiał wydać na niego jeszcze jedną kulę.”
Powinność najlepsza