- Za ten post Farathriel otrzymał następujące punkty reputacji:
- Omnibus, KOSHI, Universal, Mathias, Trikster, majorek22, RadekNioch, Wiewi0r.
Moderator: Realkriss
nazywam się Paweł Doroszewicz, od przeszło czternastu lat prowadzę szczegółowe badania z zakresu fizyki kwantowej, a od lat pięciu jestem współpracownikiem ukraińskiej agencji do spraw badań tajnych zajmującej się analizą nieprzewidzianych wypadków po roku 2006 w czarnobylskiej strefie zamkniętej. Należę także do ukraińskiego towarzystwa filozoficznego.
Otóż, projekt „Świadomość Z” zakładał odnotowanie szczegółowych danych i informacji dotyczących rzeczywistości praw fizyki z jakimi ów eksperyment się mierzył
W istocie, początkowo dobrym zamiarem byłoby wyjaśnienie państwu czym jest rzeczona – Strefa
Najprościej bowiem mówiąc, Strefa to dość niestabilny bytowo, dynamiczny powierzchnią obszar.
Szczerze mówiąc, jak dla mnie Polak pracujący dla Ukraińców nie ma racji bytu.
O ile dobrze pamiętam z lekcji polskiego w liceum, rozpoczynanie zdania od "więc", "otóż", "że" jest formą niepoprawną
Tutaj z kolei nie rozumiem, jak obszar może być powierzchniowo dynamiczny. Obszar się nie zmienia (...)
aglomeracji miejskiej Prypeć
Najprawdopodobniejszą teorią
alteracja ów równań
jednocześnie nie należy zapominać o fakcie wytworzonym zaburzeniu strukturalnym noosfery
1. We wstępie mamy dość chaotyczne przedstawienie Zony. Jasne, wstępna prezentacja omawianego zagadnienia jest posunięciem koniecznym i pożądanym, ale w tym przypadku za szybko przechodzisz z tematu Świadomości Z na temat Strefy. Chodzi mi o to, że we wstępie powinno znajdować się zagajenie tematu, tutaj zaś mamy najpierw wzmiankę o Świadomości Z, a dopiero potem o Strefie, co burzy odpowiedni odbiór pracy. Tymczasem struktura referatu byłaby bardziej intuicyjna, gdyby tę kolejność troszkę odwrócić, gdyż "Świadomość Z" jest pojęciem definicyjnie związanym ze Strefą, nie odwrotnie. Innymi słowy, żeby przedstawić adekwatną koncepcję Świadomości Z pierwszym posunięciem powinno być wyjaśnienie, czym jest Strefa. W tej kwestii wkradło się małe pomieszanie, co warto moim zdaniem wypunktować.
2. Nie do końca rozumiem, jak coś, co istnieje teoretycznie (w teorii, a więc nie w praktyce), może oddziaływać na rzeczywistość. Z kontekstu nie wynika, jakoby chodziło Ci o polityczne/retoryczne wykorzystanie pewnych konceptów ściśle teoretycznych do wywołania zmian świadomości ludzi, co z kolei mogłoby mieć wpływ na ogólny stan społeczno-polityczny. Chyba że chodzi Ci o Platoński świat idei, który według niektórych oddziałuje na rzeczywistość, która stanowi li tylko odbicie świata idei. Jeśli tak, to:
a) trochę to zbyt wydumane, przez co mało przekonujące, bo oparte na bardzo kontrowersyjnych i powszechnie kontestowanych założeniach;
b) czy czytałeś ostatnio przypadkiem "Peanatemę"?
3. Hipotezy przede wszystkim się obecnie falsyfikuje, ponieważ potwierdzenie (a więc weryfikacja) jest przedsięwzięciem zbyt trudnym, jeśli nie niemożliwym. Gdybyś napisał "sprawdzenie", nie byłoby problemu: sprawdzenie obejmuje swoim zakresem nie tylko sprawdzenie pozytywne (potwierdzenie czy weryfikację), ale również sprawdzenie negatywne (w tym falsyfikację). Z tego powodu "sprawdzenie" jest znacznie bardziej bezpieczne.
4. Starożytne wzmianki o noosferze to nie są tak naprawdę wzmianki. Grecy słowem bowiem nie pisnęli o noosferze nawet w jej pierwotnym znaczeniu, co najwyżej antycypowali współczesne odkrycia w tej materii.
5. Poza tym pierwsza hipoteza jest spójna z tym jednak zastrzeżeniem, że nie jest to do końca hipoteza, przynajmniej w naukowym znaczeniu, które powinno być dla Ciebie – przynajmniej na gruncie tego tekstu – wyznacznikiem. Hipotezą jest coś, co jest poddawane sprawdzaniu, zaś to, co przedstawiłeś, sprawdzaniu poddane być nie może, bo jest – uwaga, uwaga – teorią. Teoria zaś jest takim zbiorem przekonań, który zapewnia pewne ramy pojęciowe, aksjomatyczne i inne do tego, żeby przedstawić konkretną hipotezę. Wyraźnie widać, że w Twoim tekście mamy zarówno do czynienia z teorią (noosfera pierwotna), jak i hipotezą (odwołanie się do noosfery pierwotnej jako wyjaśnienia zaburzeń praw fizyki w Sferze), przy czym to właśnie rozważania teoretyczne zajmują większą część tzw. hipotezy nr 1.
6. Hipoteza nr 2 nie jest już w ogóle hipotezą ani teorią, lecz jedynie rozwinięciem wątków poruszonych w hipotezie nr 1. Nie pojawiły się tutaj żadne nowe wyjaśnienia, nie zostały przytoczone żadne dodatkowe fakty, dlatego w tym przypadku tytuł nie jest połowicznie poprawny, tylko zwyczajnie błędny.
To tyle, i tak wyszło za dużo (i za dużo mojego czasu pochłonęło). Ogólnie bardzo fajny tekst, odbiegający formą od przeważającego na forum, przez co jest ciekawie.
Powróć do Teksty zamknięte długie
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość