Recenzje i dyskusja

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Universal w 06 Paź 2014, 23:29

Tyrion napisał(a):I mam uzasadnione obawy, że w promilach tutaj tę liczbę należałoby podać.

Promil - 1/1000. Twierdzisz, że OŚ przeczytało kilkaset tysięcy osób? Bo zakładam, że znalazłoby się te kilkaset osób, co i grało, i czytało.
Tyrion napisał(a):A im wiadomo, że nie dogodzi NIKT. Ani Noczkin, ani Gołkowski.

Można takim dogodzić. Napisać po prostu dobrą książkę bez większych wad, błędów czy udziwnień. Były tu na forum opowiadania, do których w zasadzie nie sposób się doczepić. Więc się da.
Tyrion napisał(a):Dlatego też rozumiem zachwyt "niegrąjącej w sztaklera" Evivy. A takich Eviv jest cała masa. I to "one" w ostatecznym rozrachunku będą podstawowym odbiorcą tego cyklu. Mnie to pasuje. Bo Zona, wywleczona żywcem z gry na papier jest... ździebko infantylna. Aby nabrała głębi MUSI być pokazan inaczej czyli tak "ołowianoświtowo".

Tyrion napisał(a):Bo czy takiej powieści chcemy: [...] Takiego Stalkera chcecie?! Naprawdę?! To ja nie mam więcej pytań.

Przecież nie o to tu chodzi. Walisz kulą w płot i niepotrzebnie się napisałeś :E Tu chodzi o stworzenie tła do recenzji, porównanie z podobnymi pozycjami, wyłowienie smaczków, ale także rzetelne przedstawienie wad i zalet książki. No sory, ale dołączam się do poprzedników i nie mogę uwierzyć, że ktoś nie widzi pewnych wad Ołowianego. Ok, może się podobać - nie wnikam, ale niektóre momenty były na tyle denerwujące, lub na tyle słabe, że drugi raz się z deka nudziłem przy czytaniu. Tymczasem mój ojciec, "weteran" z setkami przeczytanych tytułów sf na koncie, dość szybko rzucił OŚ w kąt. Dla mnie to jest wyznacznik, że coś jest nie halo również dla osoby, która w Stalkera nie grała. Nie tylko "prawdziwy fan gry" może mieć, delikatnie mówiąc, obiekcje.

Jedni lubią Zonę bardziej ucywilizowaną (np. ja), inni dzikszą (większość), normalne. Ale naprawdę niewielu jest takich, którzy bezpardonowo kopiują wydarzenia z gry na papier lub na nośniki cyfrowe. I z reguły nie spotyka się to z akceptacją.

Z zespołu pozostaje więc tylko dwóch, Miś i Dr.

To fragment recenzji. Nieprawda. Pozostał jeszcze Trybik i jeszcze dwóch chyba, których imion/pseudonimów nie zapamiętałem. Spoiler - jeden z nich ginie po tym, jak się łakomi na sprzęt nie tego co miał. Z Drem - prawdę mówiąc wciąż uważam, że wszystkie poza Misiem i Trybikiem pseudonimy są z deka durne i ich występowanie w rzeczywistości niewiele zmienia - Misza idzie na początku. Potem jeszcze biorą tych dwóch - Trybika i... Nie pamiętam. Nie mam książki na podorędziu.

W ogóle trochę ta recenzja przypomina miks streszczenia (z dziwną chronologią wydarzeń z książki) i parę peanów na cześć autora, a nie rasową recenzję.

Książka jest znakomicie napisana, autor używa pięknego, literackiego języka

Jeszcze trochę recenzji. Jest w Ołowianym trochę literackiego języka, ale chwilę potem zalewa je gówno. Potem na powierzchnię wypływa poemat i znów język spod bloku. I tak na zmianę. Owszem, wulgaryzmów jakoś specjalnie dużo tam nie było, ale z tym, że poziom słownictwa jest fenomenalny, to się zgodzić nie mogę.
Ani sytuacje, ani bohaterowie nie mają w sobie nic przesadzonego czy sztucznego.

"Idiota", "Idiotka", Dura i to, co Sov_Maiar całkiem ładnie wypunktował. Podobnie jak dziwne fochy Misza, typu "tam nie pójdę, bo nie". Strasznie mnie to denerwowało. Rozumiem tłumaczenie "bo prosta droga jest prosta tylko z pozoru", ale można by to ująć inaczej, mniej... histerycznie?
Raz zacząwszy lekturę, trudno się od niej oderwać

Faktycznie za pierwszym razem mnie to wciągnęło. Ze względu na głód i chęć czytania czegokolwiek z uniwersum. Zastanawiam się, jak @Eviva ocenisz OŚ po upływie jakiegoś czasu. W moim przypadku wypadło to bardziej krytycznie. Co nie miało miejsca w przypadku Ślepej, w stosunku do której nie zmieniłem zdania po przeczytaniu jej drugi raz.
Można rzec, że trzyma go jak „grawikoncentrat”, jedna z groźniejszych anomalii Zony.

I tutaj pojawiają się nazwy anomalii, artefaktów i mutantów - jedna z rzeczy, która (poza nielicznymi wyjątkami) przyprawia o zawał serca, udar mózgu i finalnie o marskość wątroby - bo większości zmian strawić nie idzie. No "krewkamień" i "prypeć-zwierzęta" nieodmiennie gniotą łeb. Wciąż nie pojmuję, co w "kamiennej krwi" było złego, że trzeba było to zmienić na okropną "krewkamień". No nie mogę.

Na marginesie: czytam sobie Drugi Brzeg. Pierwsze sto stron wywaliłbym do kosza, tak mnie znudziło. Nadmienię tylko, że czytałem je przez tydzień. Potem jednak te parę historyjek typu dziwna postać w stołówce hotelu - to mnie zainteresowało, skłoniło do pociągnięcia tematu dalej. Szkoda tylko, że forma specyficznej gawędy jest momentami tak nużąca, bo pomysły były naprawdę intrygujące. Jakby wziąć OŚ, wyłuskać poszczególne dobre elementy, wypie*dolić całą listę głupich wyrazów typu "pindosy", "bandosy" i "prypeć-kabany", napisać to od nowa z uwzględnieniem większości uwag, to byłoby - jak dla mnie - naprawdę nieźle. Podobnie z Drugim Brzegiem.

Doceńcie, że starałem się być miły i uprzejmy :suchar:
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Sov_Maiar.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Reklamy Google

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Sov_Maiar w 07 Paź 2014, 00:08

Tyrion, nie kpij. :(
Czemu grową zonę przeinaczasz na książkowa w sposób dosłowny?
Przecież żadnych książek z gier tak się nie robi.
Czysta zona growa nadal może DUŻO zaoferować, a przecież to co się dzieje w grach, nie zawsze jasno przeinacza się na historie świata, ustaloną jako kanon. Już nie wspominając, że posuwasz się nawet tak daleko, że przenosisz czysto growy balans (kevlar - strzły na klatę) do książki. Serio?

Zobacz sobie jak napisał Palaki książke o Zonie, przenosząc ją dosłownie z gry, ale nie ogłupiając jej w taki sposób, w jaki Ty to robisz w swoim poście.
Awatar użytkownika
Sov_Maiar
Stalker

Posty: 66
Dołączenie: 09 Lip 2010, 20:02
Ostatnio był: 05 Lip 2021, 02:39
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 22

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez KOSHI w 07 Paź 2014, 08:34

Nie wiem, kto jest odbiorą. Nie prowadzę statystyk. Patrząc po zlotach, promocjach i innych tego typu imprezach widać ludzi w większości kręcących się jednak przy militariach, asg, postapo, uniwersum stalkera, metro itp. Raczej na akcje promujące książkę nie przychodzi pierwszy lepszy czytelnik z łapanki, bo książki tego typu trzeba lubić. Na pewno nie Kowalski, bo raz, że nawet o tym wydarzeniu nie wie, dwa - na pewno nie podjara się: O ku*wa, Ołowiany wyszedł, lecem do Empyku gazem. Mnie się właśnie wydaje, że większość, co sięga po te książki ma jednak upodobania w tym kierunku. Co do koleżanki to owszem, nie znała uniwersum, przeczytała, jest zachwycona. Super, tylko, że jak się publikuje recki, to umówmy się, że niech bierze się za to ktoś, kto ma o tym jakieś pojęcie. Co do Zony natomiast to uważam, że nie ma takiego pojęcia jak growa, nie growa Zona, Zona Strugackich itp. Każdy może zrobić sobie swoją Zonę - czytelnicy to zweryfikują. Naprawdę nie ma po co trzymać się jakichś zasad. Gra jest luźno oparta na Pikniku, to czemu książki nie mogą być luźno oparte na grze? Mi się bardziej podoba Strefa Michała w ogólnym rozrachunku, ale więcej stalkerstwa widzę w ŚP (CZM był definitywnie skopany). Może dlatego, że Misia zrobiono samotnikiem, który łazi po miejscówkach i rzadko kiedy zadaje się ze stalkerami? Dlatego dziwię się, że ktoś porównuje Zony. Wg. mnie i jedna i druga jest ok pod warunkiem, że nie zostały przerysowane pewne wartości tak jak u kolegi wyżej, który napisał fragment, który zrobił z growej Zony płyciznę. Można swobodnie bazować na grze i zrobić dobry tekst - to tylko sprawa fabuły, warsztatu i skopiowani odp. rzeczy (wódka jako uzdrawiacz od promieniowania pojawia się u obu panów i jest to pomysł idiotyczny, ale są inne, które można z gry żywcem wziąć).
Image

Za ten post KOSHI otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Sov_Maiar.
Awatar użytkownika
KOSHI
Opowiadacz

Posty: 1325
Dołączenie: 16 Paź 2010, 13:13
Ostatnio był: 26 Paź 2024, 02:31
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 649

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Eviva w 17 Paź 2014, 21:40

Koshi, umówmy się jeśli chcesz, ale to potem ;)
Problem w tym że tam, gdzie recenzuję, absolutnie nikt nie znał uniwersum STALKERa, więc obojętne było, kto zrecenzuje. To raz,
A dwa: jak zaznaczyłam, recenzowałam z pozycji laika - i recenzowałam coś, co dano mi po prostu jako powieść. Skąd, Szanowny Panie, miałam wiedzieć o tym, jak ten świat jest zbudowany? Z powietrza? Nikt nie raczył mnie o niczym poinformować. Dopiero znacznie, znacznie później sam Meesh podjął się wytłumaczenia mi, w czym się babrzę.
Następną recenzję napisze już będąc na wpół świadomą tego co robię. Zawszeć to jakiś postęp, jak powiedział Zagłoba, zamieniając imię z Jan na Onufrij.
Eviva
Kot

Posty: 6
Dołączenie: 04 Paź 2014, 17:14
Ostatnio była: 18 Paź 2014, 07:21
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 1

Re: Recenzje i dyskusja

Postprzez Gizbarus w 18 Paź 2014, 04:53

Eviva napisał(a):jak zaznaczyłam, recenzowałam z pozycji laika - i recenzowałam coś, co dano mi po prostu jako powieść. Skąd, Szanowny Panie, miałam wiedzieć o tym, jak ten świat jest zbudowany?


Tu nie chodzi o znajomość budowy świata - przecież po przeczytaniu np. pierwszej części Diuny (nie przymierzając, skoro ostatnio już ktoś mnie o nią pytał) człowiek jest w stanie wypisać to co mu się podobało i to co podeszło mu średnio. Nie jest do tego wcale wymagana kompletna wiedza o uniwersum. Po prostu każdego tutaj dziwi, jak można uznać, że książka jest tak cudowna, że nie zawiera żadnych błędów czy rzeczy, które można by poprawić - osobiście, nawet w paru "dziełach", które w mojej klasyfikacji stoją na pierwszym miejscu, zmieniłbym kilka rzeczy, bo wg. mnie autorzy/autorki wykonali je co najwyżej przeciętnie.

Więc słowem - przyjmij po prostu do świadomości, że twoja recenzja nie była tak de facto recenzją, tylko peanem na cześć autora :P
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir

Za ten post Gizbarus otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive KOSHI.
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 27 Sie 2024, 20:51
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Poprzednia

Powróć do Ołowiany świt

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości