Ja tam od kilku dobrych lat piastuję milutkiego SyncMastera 2233 SN i nie narzekam. Full HD, 22 cali przekątnej. Gniazdo tylko VGA, ale nie szkodzi mi to zbytnio - przeca są przejściówki z DVI. Jedyny niewielki problem to to, że nie da się go przechylić "do przodu". Przez ten czas nie wyskoczył ani jeden bad pixel, żadnych swądów palonej elektroniki (a często pracował w dość tropikalnych warunkach ok. 8h na dobę
), nie grzeje się zbytnio, na obraz nie narzekam. Mały problemik to to, że ostatnio czasem guziki potrzebują nieco większej siły do wciśnięcia, ale jakoś nie przeszkadza mi to. W pierwszym roku użytkowania spadł mi z biurka i przy...walił matrycą z ok. 1m wysokości w róg szuflady. Mała ryska jest, prawie nie widać
.
Że niby Samsung ciągle buble daje, ale jakoś ten monitor przeczy temu stwierdzeniu. Czyżby mój egzemplarz był naprawiany po nocach przez jakieś krasnoludki?
Może i nie ogarniam zbytnio, jak wygląda teraz mniej-więcej rynek monitorów, ale myślę, że jakiś używany egzemplarz tego monitora wart byłby uwagi - a patrząc na jego cenę, która to zmieściłaby się w zakresie finansowym, który podałeś przynajmniej dwa razy z hakiem...