Zdrajca w Oddziale Ogończy

przez **PRZEMEK ŁOWCA** w 24 Sty 2016, 19:18

Zdrajca w Oddziale Ogończy

przez PRZEMEK ŁOWCA w 24 Sty 2016, 19:18

Witam. Dzisiaj poruszę temat misji w Szpitalu. Jeżeli wszyscy przeżyją(oprócz Loda), po krótkim czasie Porucznik Podorozny powie: Skąd oni o nas wiedzieli? Zupełnie jakby znali nasze ruchy!(czy jakoś tak) Chorąży Walentir odpowie mu: Jakby ktoś z naszych im o tym powiedział!(czy jakoś tak), na co Kapitan Tarasow powie: Cicho! Nie gadać, pójdziemy z tym do pułkownika. Nasuwa się pytanie: Skąd Monolit wiedział o misji Tarasowa? Czy może któryś z żołnierzy zdradził towarzyszy? Czy może to Włóczęga gdy tajemniczo zniknął z bazy, to doniósł Monolitowi? A może to sierżant Jarmoszuk, który cały dzień i noc pilnował drzwi, zdradził kolegów? A może to któryś z ludzi Porucznika Kiryłowa zdradził, gdy włamywali się do magazynu Monolitu? Proszę was o opinie w tej tajemniczej sprawie.

"Ci ludzie pustyni miotający meblami kuchennymi to prawdziwe sku*wysyny matki natury" - Opis Burerów.

Strona WWW · przez **Adam** w 24 Sty 2016, 19:26

Re: Zdrajca w Oddziale Ogończy

przez Adam w 24 Sty 2016, 19:26

Moim zdaniem po prostu wiedzieli, mają swoich ludzi rozlokowanych po mieście, pewnie widzieli, jak wychodzimy z Tarasowem, Włóczęga raczej nie, bo w pełni odszedł od Monolitu.

przez **PRZEMEK ŁOWCA** w 24 Sty 2016, 19:45

Re: Zdrajca w Oddziale Ogończy

przez PRZEMEK ŁOWCA w 24 Sty 2016, 19:45

Ale idzie się tam w kilka chwil, zwiadowcy Monolitu mieliby za mało czasu ostrzec dowódcę, chyba że kampili na dachach. Ale poza tym, skąd w tak krótkim okresie czasu zwołali ludzi? Przecież ich tam było z 30. A poza tym czemu na pomoc walczącym Monolitianom nie przyszły oddziały z Księgarni? O ile zrozumiem, czemu na pomoc nie przyszli Ogończanie swoim żołnierzom, bo była nagle zasadzka i ogień na cztery fajery. Ale nurtuje mnie pytanie: W tym samym czasie zwiadowcy kapitana Klimenki byli całkiem niedaleko, a potężną strzelaninę musiał słyszeć nawet głuchy. Przecież jeszcze wtedy nie wpadli na kanara. A gdyby czterech żołnierzy( w tym 2 w bułatach) przyszło nam na pomoc, starcie byłoby łatwiejsze, a poza tym Klimek, Siergiejew, Walioszuk i Ostrowski nie wystrzelali by się

"Ci ludzie pustyni miotający meblami kuchennymi to prawdziwe sku*wysyny matki natury" - Opis Burerów.

Strona WWW · przez **Adam** w 24 Sty 2016, 20:01

Re: Zdrajca w Oddziale Ogończy

przez Adam w 24 Sty 2016, 20:01

Znaczy kilka chwil, trochę jednak muszę przejść, a Monolitianie na bank mają łączność radiową, przez co mogli ich ostrzec.

przez **Pilot** w 27 Sty 2016, 20:42

Re: Zdrajca w Oddziale Ogończy

przez Pilot w 27 Sty 2016, 20:42

Włóczęgę można przecież nie zabrać do Prypeci, wiec z góry odpada. Po co niby jakiś żołdak miałby zdradzać? W końcu co mogli by mu obiecać? Pole psioniczne w Prypeci jest dość słabe i raczej nie przemieniło żadnego z nich w wielbiącego Monolit, a za przykład można wziąć wojskowego medyka, który musiał przechodzić przez proces "prania mózgu" pewien czas, a jego zniknięcie od razu zauważono, więc nikt nie mógł by tak po prostu na 24h zniknąć tak, aby nikt tego nie zauważył.

Raczej nigdy się nie dowiemy czemu członkowie Monolitu wiedzieli o zasadzce, może po prostu zauważyli zbliżający się spory oddział żołnierzy do ich przyczółka w szpitalu, albo na przykład twórcy nie wymyślili dobrego, konkretnego powodu dlaczego zasadzka miała się nie powieźć.

XFire · przez **trolololo** w 27 Sty 2016, 21:36

Za ten post trolololo otrzymał następujące punkty reputacji:: PRZEMEK ŁOWCA.