Zona czy Żona?

W sklepie: Poproszę półlitra Coli. Albo lepiej Coli i pół litra.

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Vaniol w 09 Lis 2008, 14:15

Ja mam 18 lat, chociaż patrząc na niektórych moich znajomych myślę że jestem przed nimi o jakieś 3 lata...

Co do komputerowców, fakt, jacyś tacy przybici są pod tym względem. Byle posiedzieć, pogadać o sprzęcie, grach itd. Ja też czasem z kimś chwilę pogadam tam o jakiejś grze ale bez przesady. Potem taki komputerowiec nie wie o czym można z dziewczyną pogadać.
Image Image
"And if that is not the best fuckin' example, God HimSelf killed his own motherfuckin' son. So let's sing The Death Song Kids" by Marilyn Manson
Awatar użytkownika
Vaniol
Very Important Stalker

Posty: 536
Dołączenie: 21 Lut 2007, 21:50
Ostatnio był: 19 Sie 2024, 23:11
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 11

Reklamy Google

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Paweł1818 w 11 Lis 2008, 12:33

Heh :D nieżle wczoraj była jazda, kolega chce sobie pograć w Metina 2, a mu koleżanka wyłączała grę i włączyła Simsy :D i powiedziała zagrał w to misiaczku :D


Super i co w związku z tym ? - V
Paweł1818
Kot

Posty: 12
Dołączenie: 11 Lis 2008, 10:19
Ostatnio był: 27 Sty 2009, 12:59
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 0

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Quinn w 11 Lis 2008, 19:28

Pitolicie, tyle wam powiem.
Średnia wieku inicjacji to 16-17 lat? Chyba pomyliliście XXI wiek z głębokim średniowieczem, czy starożytnością, gdzie dorastano fizjologicznie szybciej. Jest lans, że się seks uprawia, wszyscy się lansują na nie wiedzieć jak doświadczonych wyjadaczy - sęk w tym że w większości z nich nikt nawet cycka w całości na żywo nie widział, pomijając ssanie mleka matki.

Komputerowcy zaczynają później? trzeba się pocieszać. :) Infą zajmuje się od 3 lat, mam związaną z nią już prace i wiąże przyszłość. I jakoś nie wydaje mi się, że zacząłem później, a i pewnie wcześniej od wielu.

Równie dobrze można stwierdzić, że typy bawiące się w ASG to infantylni goście, którzy bawią się w wojnę, bo się boją pannę zaprosić do kina. Gówno prawda? Gówno, i tak jest z waszymi "komputerowcami".

Poza tym obawiam się, że akurat w przypadku kondycji, sylwetki, itp. informatycy swobodnie nokautują wiele innych osób z tego względu, że muszą ćwiczyć! Organizm nie wytrzymałby tylu godzin spędzonych przed ekranem, więc siłownia, rower, basen i świeże powietrze to podstawa.

I nie chcę was martwić, ale zwykły programista w średniej firmie zarabia 3 tys., a programiści silników Google zarabiają rocznie 300 tys. dolarów, więc w informatyce widzę same plusy.

I nie plujcie się na komputerowców, bo bez nich nie było by stalker.pl, gier, internetu czy kompów.
Tyle mego.
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 10 Cze 2024, 19:44
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

Re: Zona czy Żona?

Postprzez donciu w 11 Lis 2008, 20:01

Jak mówi staropolskie powiedzenie - Najlepsza baba to własna graba :D


A na serio to i Żonę i Zonę da się pogodzić ze sobą ;]
'Mess with the Best , die like the rest'

www.X-12.pl
Awatar użytkownika
donciu
Tropiciel

Posty: 203
Dołączenie: 22 Lip 2007, 13:21
Ostatnio był: 03 Lut 2013, 13:10
Miejscowość: Świebodzice / ?????????
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 2

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Karpitsu w 11 Lis 2008, 20:51

Pitolicie, tyle wam powiem.
Średnia wieku inicjacji to 16-17 lat? Chyba pomyliliście XXI wiek z głębokim średniowieczem, czy starożytnością, gdzie dorastano fizjologicznie szybciej. Jest lans, że się seks uprawia, wszyscy się lansują na nie wiedzieć jak doświadczonych wyjadaczy - sęk w tym że w większości z nich nikt nawet cycka w całości na żywo nie widział, pomijając ssanie mleka matki.

Statystyka to najwieksze kłamstwo, zacznijmy od tego ;)
A co do reszty w zupełności się zgadzam. W ogole z tym lnsem to śmieszna sprawa jest - bo czym tu się chwalić tak właściwie? Seks to takie wielkie osiągnięcie? Ja myślałem, że w pewnym wieku, przy pewnych okolicznościach to całkowicie normalne... ;)
Awatar użytkownika
Karpitsu
Kot

Posty: 19
Dołączenie: 21 Wrz 2008, 16:55
Ostatnio był: 10 Lis 2014, 15:47
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 0

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Darth ReX w 11 Lis 2008, 22:32

Quinn napisał(a):Poza tym obawiam się, że akurat w przypadku kondycji, sylwetki, itp. informatycy swobodnie nokautują wiele innych osób z tego względu, że muszą ćwiczyć! Organizm nie wytrzymałby tylu godzin spędzonych przed ekranem, więc siłownia, rower, basen i świeże powietrze to podstawa.

Ta, jasne. Ja do czynienia z komputerem mam od lat 8 i naprawdę żal na mnie patrzeć - w ogóle nie widać mięśni u mnie. Jestem chudy, wiotki i w ogóle, ale nie przeszkadza mi to spędzić KILKUNASTU godzin przed komputerem (np wczoraj pocinałem przez 6h bez przerwy w COD 4 po sieci), więc mylisz się grubo.
Komputerowcy to osoby raczej nieśmiałe, więc nawiązanie kontaktu z dziewczyną to dla nich katorga - wiem po sobie, a że ty jesteś wyjątkiem...
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2051
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 01:28
Kozaki: 224

Re: Zona czy Żona?

Postprzez SaS TrooP w 11 Lis 2008, 23:59

Komputerowcy to osoby raczej nieśmiałe, więc nawiązanie kontaktu z dziewczyną to dla nich katorga - wiem po sobie, a że ty jesteś wyjątkiem...


I tu się mylisz! Stan moich mięśni jest na średnim poziomie (są ładne i widoczne, ale bez przesady). A kłopotów z kontaktami nie mam. Zwłaszcza z kobietami. Quinn ma zupełną rację.
SaS TrooP
Ekspert

Posty: 862
Dołączenie: 22 Gru 2007, 21:43
Ostatnio był: 07 Cze 2019, 01:47
Miejscowość: Wodzisław, Silesia
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 14

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Famiru w 12 Lis 2008, 00:10

SaS TrooP napisał(a):

I tu się mylisz! Stan moich mięśni jest na średnim poziomie (są ładne i widoczne, ale bez przesady). A kłopotów z kontaktami nie mam. Zwłaszcza z kobietami. Quinn ma zupełną rację.


Ja popoeram Death Rex, Mój znajmoy jest komputerowcem, zawsze siedzi cicho, sam a jak już z kimś gada to odrazu o gach, ostatni gadał z mną o "massefect 3" (czy jakoś tak) nigdy w tą gre nie grałem, ale i tak o niej nawijał i nawijał, to coś strasznego. Więc nie dziwie sie że jest im ciężko znaleść dziewczyne, ( w małym procęcie moge sie wliczać, bo za dużo siedze przed tym szajsem i marnuje czas ). Offtop, mieliśmy gadać o zonie i żonie a nie o dymaniu :P.
Edit: Jego wygląd i postura ?: Biały jak ściana, 0 mięśni, totalny flak. Nigdy go nie widziałem na podwórku.
Ostatnio edytowany przez Famiru, 12 Lis 2008, 00:13, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
Famiru
Tropiciel

Posty: 278
Dołączenie: 21 Mar 2008, 10:47
Ostatnio był: 13 Lut 2016, 16:23
Miejscowość: Białystok
Frakcja: Bandyci
Ulubiona broń: Obokan
Kozaki: 0

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Darth ReX w 12 Lis 2008, 00:12

Ta, a ile siedzisz przed kompem, SAS?
|| Ryzen 5 3600 3,6GHz | 32GB DDR4 RAM | XFX Radeon RX 580 8GB | Windows 10 Pro x64 ||
Awatar użytkownika
Darth ReX
Redaktor

Posty: 2051
Dołączenie: 08 Lut 2008, 17:27
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 01:28
Kozaki: 224

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Vaniol w 12 Lis 2008, 00:32

Hej, ja też spędzam przed kompem masę czasu ale chodzę na siłownię, spotykam się z kumplami, mam dziewczynę z którą jestem już 2 lata, poznaję nowych ludzi itd. więc można pogodzić kompa i normalne życie. Mówiąc "komputerowcy" nie mam na myśli normalnych ludzi takich jak my, ale tych którzy zatracili granicę między światem za oknem a ekranem monitora. Takich których rozwój zatrzymał się z chwilą włączenia pierwszej gry na swoim PC'cie.

Czy jestem uzależniony od kompa ? Wydaje mi się że chyba nie jest na tyle źle żeby się tym martwić, wakacje wytrzymuję doskonale a z kompem spotykam się wtedy średnio raz na tydzień.
Image Image
"And if that is not the best fuckin' example, God HimSelf killed his own motherfuckin' son. So let's sing The Death Song Kids" by Marilyn Manson
Awatar użytkownika
Vaniol
Very Important Stalker

Posty: 536
Dołączenie: 21 Lut 2007, 21:50
Ostatnio był: 19 Sie 2024, 23:11
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 11

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Paweł1818 w 12 Lis 2008, 08:37

To że go odciąga od fajniejszej gry :P.

Ja tam tylko z koleżankami na gadu-gadu gadam, i czasem odpisuję Poczekaj tylko nakarmię ołowiem psa z czarnobyla :D, lub muszę wyskoczyć do baru 100 radów upić się :D. (przyznam wypiłem naraz tak z 50 butelek Kozaka :D)
Paweł1818
Kot

Posty: 12
Dołączenie: 11 Lis 2008, 10:19
Ostatnio był: 27 Sty 2009, 12:59
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: RP-74
Kozaki: 0

Re: Zona czy Żona?

Postprzez Quinn w 12 Lis 2008, 08:47

Darth ReX napisał(a):Ta, jasne. Ja do czynienia z komputerem mam od lat 8 i naprawdę żal na mnie patrzeć - w ogóle nie widać mięśni u mnie. Jestem chudy, wiotki i w ogóle, ale nie przeszkadza mi to spędzić KILKUNASTU godzin przed komputerem (np wczoraj pocinałem przez 6h bez przerwy w COD 4 po sieci), więc mylisz się grubo.
Komputerowcy to osoby raczej nieśmiałe, więc nawiązanie kontaktu z dziewczyną to dla nich katorga - wiem po sobie, a że ty jesteś wyjątkiem...


Nie chce być nie miły, ale Ty masz problem ze sobą. Też od zawsze byłem chudy (od genów nie uciekniesz :) ). Różnica polega na tym, że intensywnie pracuje nad formą, sylwetką, kondycją: tzn. codziennie ćwicze, siłownia, zapiszę się znowu na basen, itd.

ReX, najważniejszy jest pierwszy krok i regularność. Zamiast tych 30 minut przed kompem zrób 20 porządnych pompek i brzuszki, ew. jakieś hantelki. Od razu Krakowa nie zbudowano. ;) Następnego dnia zrób chodźby 22 pompki, ale zrób! Codziennie dodawaj, a gdy będziesz robił spokojnie 200 pompek - będziesz widział swój wkład, efekty i zyskasz na pewności siebie. :)

Ja czasem siedzę przed kompem 6, nawet 8 godzin w sumie. Praca, coś do szkoły, zainteresowania, itd. Ale średnio mój dzień (dajmy na to sobota, bo cały wolny, na dodatek w zimie, w lecie cały dzień siedzę na polu, szlajam się,itd.) wygląda tak: wstaje 6, 7, wiadomo, trza się ogarnąć, potem siadam do kompa: pracuje do 9, max 10 (tzn programuje, pisze arty, grafika, itd. itd.). Wyłączam kompa, uczę się ze dwie godzinki max, potem pakuje i jest obiadek (13). Wybijam z chaty, wracam między 16, a 18. - maluję figurki, czytam książke, coś sobie popisze. Jeśli jest już 19 - kolacja, potem wypadałoby się wykompać ;) Mamy 20, w soboty z kumplami z klasy pykamy w Call of Duty 1 do 1,5h. Jest między 21, a 22: klimatyczna muzyka i lekturka do 23, max. 24 i idę śpiulkać. :)

Na pewno są w tym trybie wady i nie wygląda on zawsze tak samo. Ale jest to mniej więcej scenariusz, którego staram się trzymać, dzięki któremu udaje się się maxymalnie wykorzystać czas i gładąc się wiem, że był to udany dzień. :)

Natomiast jak jest jakaś impreza, to... budze się, nie pamiętając gdzie jestem około 10, 12, raz o 16... A potem jest przes.rane...

Ja tam tylko z koleżankami na gadu-gadu gadam, i czasem odpisuję Poczekaj tylko nakarmię ołowiem psa z czarnobyla , lub muszę wyskoczyć do baru 100 radów upić się . (przyznam wypiłem naraz tak z 50 butelek Kozaka )


A w domu to wszystko poza tym dobrze...? o.O
Awatar użytkownika
Quinn
Ekspert

Posty: 712
Dołączenie: 14 Cze 2007, 13:37
Ostatnio był: 10 Cze 2024, 19:44
Miejscowość: Seattle, budynek z elektryczną owcą na dachu...
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: --
Kozaki: 4

PoprzedniaNastępna

Powróć do Chómor :}

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość