przez rzniwiarz w 20 Kwi 2009, 21:10
Część I
W barze było dziś wyjątkowo tłoczno. Oprócz stałych bywalców przybyli także ci którzy zwykle siedzieli przy ogniskach w hangarach.
-CISZA!- krzyknął Barman – ZAMKNĄĆ SIĘ!
Już po chwili nawet najbardziej upici stalkerzy przestali śpiewać. Krzywy stał przy wejściu opierając się o barierkę. Miał na sobie kombinezon stalkera, przez plecy przewiesił AK-47 z tłumikiem, lunetą i granatnikiem.
*No ciekawe po co on tu wszystkich zwoływał* myślał Krzywy
-Zebraliśmy się tu aby przedyskutować pewną ważną sprawę- rozpoczął przemowę Barman – Chodzi o pewną trudną, niebezpieczną i dobrze płatna misję.
Wśród stalkerów rozległy się ciche pomruki niezadowolenia.
-Po to zwoływał cały Bar aby dać komuś misję? -szepnął ktoś w tłumie- Przecież nie każdy chce stąd wychodzić.
-Panowie potrzebuję 3 śmiałków którzy…-w tym momencie połowa osób znajdująca się w Barze wyszła na zewnątrz.
-…no cóż. Kontynuując misja ta jest na terenie Doliny Mroku…- tym razem wyszła 1/3 ludzi.
-…ehh. Okej zadaniem będzie wejście do laboratorium x-18…- wszyscy opuścili budynek. No prawie wszyscy. Jedynymi pozostałymi osobami byli Krzywy, pijacy powinnościowiec, i stalker Iwan Wałujew, zwany w skrócie Wał.
-Widzę że tylko wy jesteście tym zainteresowani- rzekł Barman zwracając się do Wała i Krzywego. Na powinnościowca nawet nie spojrzał. Pewnie i tak by go nie zrozumiał.- Dobra ogólnie chodzi o to, że zaopatrzycie się w łom, we dwóch pójdziecie do laboratorium x-18, zejdziecie na najniższy poziom w pomieszczeniu gdzie odbywały się „główne” eksperymenty…
-Zara, zara powoli człowieku- odezwał się Wał – Jak to „główne”. Znaczy że to nie wszystko?
- No właśnie do tego zmierzam. Dojdziecie do miejsca gdzie jest a raczej była główna konsola sterująca. Skręcicie w lewo i przez drzwi po schodach wejdziecie do korytarza ze zniszczonymi inkubatorami. Tam jest kilka szafek z jakąś amunicja chyba. Nieważne na końcu są drzwi. Zamknięte porządne drzwi. Cholerne drzwi nie do otwarcia. Przed wami wysłałem już 3 ekipy po trzy osoby. Nikomu się nie udało. Ale w was wierzę i dam wam dynamit. Użyjecie go tylko w ostateczności. Bo moglibyście rozdupcyć strop. Musicie otworzyć te drzwi za wszelką cenę wejść do środka i wziąć dokumenty. Wszystkie jakie znajdziecie. Zgadzacie się?
-Eeeeeeee…- Krzywy popisał się swoją elokwencją.
-Tak! – zdecydował Wał. – Kiedy wyruszamy?
-Najlepiej od razu. Macie wszystko co wam potrzeba? - Barman udawał, że troszczy się o stalkerów.
-Owszem.
-Raczej.
-No to w drogę raz, dwa przesłałem już wam na PDA wszystko co potrzebne. Aha i jeszcze jedno. Jak otworzycie drzwi to uważajcie. Nie wiadomo co takiego tam powstało, że tak dobrze te drzwi zamknęli. Krzywy i Wał wyszli z Baru i ruszyli do Doliny Mroku. Prosto w stronę nowej przyszłości…
CDN
To będzie horror. Na tyle na ile umiem utrzymywac napięcie. Proszę o komentarze i oceny. Bo nie wiem czy kontynuować.
Ostatnio edytowany przez
rzniwiarz, 20 Kwi 2009, 22:01, edytowano w sumie 1 raz
Zapraszam do czyatnia opowiadania pt. Krzywy