przez Terminus w 04 Lut 2008, 23:04
Tak na serio o Radiu M...
Z jednej strony powinno/wypadałby by istniały katolickie media o zasięgu ogólnopolskim takim jak ta rozgłośnia tylko, że...
1. W mojej subiektywnej ocenie RM robi więcej szkody dla Kościoła Katolickiego [dalej KK] niż przynosi pożytku tzn. odwołuje się do wąskiego kręgu ludzi, którzy już są "wierzący", aczkolwiek ich wiara jest często niepogłębiona i "przedsoborowa". Za to są zupełnie nieatrakcyjni dla ludzi poszukujących sensu i porządku w życiu, szczególnie dla młodych.
2. Zakres ingerencji w państwo i politykę jaki uzurpuje sobie RM jest oczywiści niezgodny z nauką i przepisami KK. Na dodatek niektórzy teolodzy tacy jak śp. ks. Tichner zwracali uwagę, że w tym co głoszą są bliżsi niektórym ruchom schizmatycznym, które zostały wyrzucone z KK, niż prawdziwemu KK.
Smutne jest to, że media "katolickie" w naszym kraju zwykle ewoluują w stronę prymitywnego nacjonalizmu. Tak było przed wojną z Niepokalanowem, tak teraz jest z Toruniem.
Jak dla mnie istnienie RM w tej formie i pozycja Rydzyka jest wynikiem słabości polskiego KK, zwłaszcza episkopatu, który nie potrafi przyjąć tak naprawdę ani zmian jakie wprowadził Sobór Watykański II ani nauki JPII, woląc pozostać przy powierzchowności "masowego" i "ludowego" kościoła i ułudzie władzy jaką zapewniają duże liczby w statystyce.
Piszę to jako osoba wierząca i praktykująca...
Mnie fascynuje jak ci sami ludzie w Wielkanoc mówią "módlmy się za naszych braci Żydów" a potem na antenie dają upust swojemu antysemityzmowi, cytują przykazanie miłości a potem dyszą nienawiścią, kłamią i szkalują wszystkich, którzy mają inną niż oni wizję państwa.
Sorry, że ja tak na serio ale Radio Maryja przestało mnie dawno śmieszyć, gdy uświadomiłem sobie jaką krzywdę czynią tym, którzy ich słuchają...
Ja już przez nich straciłem niektórych przyjaciół, którym retoryka zastąpiła logikę.
CREDO [łac. Wierzę]