Prypeć

Poniżej 5000 znaków.

Moderator: Realkriss

Prypeć

Postprzez Kit w 18 Lut 2015, 14:06

To moje pierwsze opowiadanie i byłbym wdzięczny za sugestywne opinie,które będą pomocne. ;)


Ostrożnie wychyliłem lufę mojego Obokana przez szparę w deskach i pociągnąłem serią w
głowę Ślepego psa zabijając go przy tym.Zszedłem z drabinki i przepuściłem tęgiego Wikrorieva,
który zepchnął truchło psa wraz z prowizoryczną drewnianą klapą.
Prypeć...wymarłe miasto stanęło dla nas otworem ukazując swą ponurą ciszę i pustkę.
Szkoda że Dretiev i Kazik nie doczekali się wyjścia z tych przeklętych tuneli pod fabryką Jupiter.-pomyślałem przecierając rękawem krople potu z czoła.
Wyszliśmy z zarośli i ruszyliśmy do bloku numer 5 na ulicy Lenina żeby odpocząć i nabrać sił po morderczym pięciodniowym marszu do tego oto miejsca.
Wiktoriev ubrany w kombinezon Monolitu z zamkniętym obiegiem i karabinem Thunder S14 ma dawać kamuflaż w barwie tutejszych strażników CEJ. Ja za to ubrany w kombinezon w kombinezon Powinności z takim samym obiegiem ponieważ tunele wypełniono gazem i inaczej byśmy tam zostali na wieki.
Blok szary zniszczony jak wszystko tutaj w Strefie od przeklętego roku 1986, kiedy to doszło do awarii reaktora czwartego siejącego spustoszenie.
Kompan nagle przystanął i zaczął świdrować wzrokiem na okna mieszczące się na czwartym piętrze.
-Coś tam jest i to nie kotek.-przełknął ślinę-przelazło na drugą stronę mieszkania.
Bez słowa wycofaliśmy się do głównej drogi i ruszyliśmy na wschód stąd.
Zatrzymaliśmy się niedaleko stróżówki niedaleko placu zabaw przypominającego o tragedii mieszkańców myślących że jeszcze tu wrócą i się tutaj zestarzeją.
Usiadłem na spróchniałej ławeczce podpieranej przez walizki dozorcy szkoły,który tutaj mieszkał.
Niby taka kanciapa,a mały pokoik na kanapę,szafkę stolik i przejść jeszcze się da, kuchnię małą na jedną osobę i mała łazienka z wanną i kibelkiem rozwalonym od walącego się tylko tutaj dachu.
Wiatr delikatnie muska swą świeżością w twarz dając przyjemne orzeźwienie potrzebne,aby nie za snąć.
Smutne miejsce niegdyś dzieci dzieci bawiły się wraz z rodzicami w radosnym amoku na placu,a jeszcze inni rozmawiali,a niektórzy po prostu przechadzali się drogą biegnącą niedaleko.
Zostały tylko zardzewiałe huśtawki bujające tylko przez wiatr i skrzeczące Kruki na gałęziach Topoli.
Jedynie dziecko stąpa bez słowa w kierunku stróżówki.
-Dziecko? O kurwa-powiedziałem wbiegając do budynku zamykając za sobą drzwi.
Oparłem się o nie przecierając przerażoną twarz dłońmi.
-Co się stało ducha żeś zobaczył? -zapytał towarzysz uśmiechając się przy tym.
-Gorzej dziecko....Dziewczynkę-wyjąkałem.
Wiktoriev przykląkł przy mnie i delikatnie wyjrzał przez małą dziurkę w drzwiach.
-O kurwa-szepnął do mnie opierając się o drzwi.-Ona stoi przy samych drzwiach z opuszczoną głową.
-W białej brudnej koszuli nocnej? - zapytałem cichym tonem marząc że powie żartowałem.
-Tak.
Tym razem wyjrzałem ja i nikogo niema na ganku.
-Ty tam nikogo niema-prawie wykrzyczałem.
-Jak to...-Wik mówiąc te słowa wstał i lekko uchylił drzwi żeby zobaczyć większą część ganku.
W tym momencie zrozumieliśmy że on,albo ona stoi za nami.....

Za ten post Kit otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive stalker hubert.

Kit
Wygnany z Zony

Posty: 4
Dołączenie: 16 Lut 2015, 17:05
Ostatnio był: 27 Lut 2015, 19:08
Miejscowość: Bydgoszcz
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 7

Reklamy Google

Re: Prypeć

Postprzez Iwaszka w 18 Lut 2015, 14:32

Zanim wstawisz tekst czytaj go dokładniej bo potem takie smaczki lecą:

Wiktoriev ubrany w kombinezon Monolitu z zamkniętym obiegiem i karabinem Thunder S14 ma dawać kamuflaż w barwie tutejszych strażników CEJ.

Wiktoriev ma dawać kamuflaż w barwie CEJ, a może kombinezon albo jego Groza?
To zdanie jest tak drętwe, że czerstwy chleb w mojej kuchni wyskoczył oknem i nie chce wrócić na miejsce. Konie będa głodne. :suchar:

Ja za to ubrany w kombinezon w kombinezon Powinności z takim samym obiegiem ponieważ tunele wypełniono gazem i inaczej byśmy tam zostali na wieki.

Podwójna ochrona nigdy nie zaszkodzi, ale z tym kombinezonem jak z prezerwatywą, to, że założysz dwa na raz na siebie nie znaczy, że będą bardziej chronić. Ciekawe praktyki nie powiem. Prawdziwy stalker, niczym prawdziwy metal który zakłada glana na glana ;)

-Coś tam jest i to nie kotek.-przełknął ślinę-przelazło na drugą stronę mieszkania.

Kto tak mówi? Dziecko na placu zabaw w nocy? Jak dotarli do Prypeci to pewnie twarde z nich sztuki a mówią jak dziewczynki.


Dobra więcej mi się nie chce przytaczać.
Generalnie strasznie krótko i drętwo.
Później cała akcja z dzieckiem i pierwsze dialogi ratują trochę całość. Wlatuje jako taki klimacik.
Pomysł nie najgorszy ale zdecydowanie wymagający: przemyślenia, rozwinięcia i ubarwienia.
Widać, że napisałeś to ot tak i od razu wrzuciłeś, a to nie o to chodzi.
Warto też moim zdaniem porzucić nazewnictwo z gry. Po co Obokan zamiast AN91 "Abakan", po co Thunder zamiast po prostu Groza - ja rozumiem, że tak jest w uniwersum, ale znacznie dojrzalej wygląda to z prawdziwymi nazwami sprzętu i miejsc. Wtedy człowiek ma przed oczami ludzi a nie postacie z gry ;)
Awatar użytkownika
Iwaszka
Weteran

Posty: 695
Dołączenie: 23 Cze 2010, 13:56
Ostatnio był: 16 Sie 2024, 16:19
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 272

Re: Prypeć

Postprzez Wiewi0r w 18 Lut 2015, 15:08

Na dzień dobry - wnoszę o przeniesienie do krótkich tekstów. Ten abstrakt shorta nawet się nie zbliża do magicznej granicy 5k.

Chodziło ci o konstruktywną opinię, czy jednak o sugestywną? :caleb: Why not both?

Ogólnie: gdzie spacje, gdzie interpunkcja?
Ostrożnie wychyliłem lufę mojego Obokana przez szparę w deskach i pociągnąłem serią w
głowę Ślepego psa zabijając go przy tym.

Serią w głowę, serio? I po co ta wielka litera przy ślepaku? I skąd klapa, skąd drabina?
Prypeć...wymarłe miasto stanęło dla nas otworem ukazując swą ponurą ciszę i pustkę.

Najładniejsze zdanie, a też z 'potykiem'. Obawiam się, że miasto stanęło przed wami otworem, ale nie tym, który autor miał na myśli.
ruszyliśmy do bloku numer 5 na ulicy Lenina

Odwiedzić ciotkę, chimeryczne ma humory ostatnio.
awarii reaktora czwartego siejącego spustoszenie.

Reaktor biega i sieje spustoszenie?
ruszyliśmy na wschód stąd.

Określnik miejsca nie dość, że nie pasuje, to jest zbędny.
Zatrzymaliśmy się niedaleko stróżówki niedaleko placu zabaw przypominającego o tragedii mieszkańców myślących że jeszcze tu wrócą i się tutaj zestarzeją.(...)Smutne miejsce niegdyś dzieci dzieci bawiły się wraz z rodzicami w radosnym amoku na placu,a jeszcze inni rozmawiali,a niektórzy po prostu przechadzali się drogą biegnącą niedaleko.
Zostały tylko zardzewiałe huśtawki bujające tylko przez wiatr i skrzeczące Kruki na gałęziach Topoli.

Jeszcze muzyki brakuje:


I po co te wielkie litery? A konstrukcje zdań są tragiczne.
Gdzie plac zabaw, szkoła a stróżówka? Z łazienką, salonikiem itede?

Konstrukcje wołają o pomstę do nieba, brak prawidłowej interpunkcji również. Klisza fabularna - obecna, choć dziewczynki z Kręgu/Almy z FEAR jeszcze chyba nie było w Czarnobylu. :caleb:

Oprócz tego, wonty Iwaszki są dziś moimi wontami. Długa droga przed tobą, Kicie, byś przestał kit ludziom wsadzać miast literatury. Sorry Winnetou.

Iwaszka napisał(a):Dziecko na placu zabaw w nocy? Jak dotarli do Prypeci to pewnie twarde z nich sztuki a mówią jak dziewczynki.

Ja tam nigdzie nie widzę, żeby oni w nocy spacerowali. ;)
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Re: Prypeć

Postprzez Iwaszka w 18 Lut 2015, 15:22

Mi chodziło o to, że wypowiedź tego stalkera brzmi dziecinnie jak takiego dziecka w nocy na placu zabaw ;)
"kotek" :E
Awatar użytkownika
Iwaszka
Weteran

Posty: 695
Dołączenie: 23 Cze 2010, 13:56
Ostatnio był: 16 Sie 2024, 16:19
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 272


Powróć do Teksty krótkie

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości