Dzięki za uwagi, już ustosunkowuję się do nich. Toteż kolejno:
- mało opisów użyłem, żeby zrobić wrażenie dynamizmu. Obawiam się, że gdybym dał je dłuższe albo więcej to akcja straciła by rozpęd. Może szczególnie bałem się tych opisów, że za długie wyjdą? (Nędza jeżeli dynamizmu nie czuć, wówczas oszczędności na marne...)
- postaci nie kreowałem do lubienia czy nielubienia, ot, kolejni Stalkerzy. Może w innej historii pokażą się z lepszej strony

- Korogod to nazwa wioski leżącej ~14km na zachód od Czarnobyla. Całą moja okołostalkerowa twórczość opiera się o realne mapy, jak nie pasuje to może być Rasocha, Steczanka, Iłownica, ... Korogod pasował mi bo była leśniczówka we właściwym miejscu. Z Krzyśkiem jest związana pewna historia, której początki sięgają pewnej sesji, w której grałem parę lat temu. Poza tym nie każdemu Stalkerowi Iwan na imię. Przykro mi, ale Krzyśka nie odstąpię.
- z założenia opowieść miała być szortem (<4000 znaków), kiedy przed końcem zauważyłem, że mam >4000 znaków nie chciałem okrajać pomysłu i wciskać się w ciasne ramy tylko dokończyłem myśl. Opowiadanie jest luźną jednostrzałówką bez planu kontynuacji, miało pokazać jedną sytuację i grupkę Stalkerów jak sobie w niej radzą, stąd też może się wydawać wyrwana z kontekstu. Dlatego też nie ma więcej informacji o bohaterach, bo nie są one istotne.
Żałuję tylko, że widocznie nie dość wyraźnie zaznaczyłem emocję towarzyszące bohaterom. Może słuchając sugestywnej muzyki sam dość je odczuwałem i nie czułem potrzeby więcej o nich pisać. Niemniej dziękuję za krytykę, postaram się wziąć ją pod uwagę przy pisaniu kolejnych opowiastek dłuższych lub krótszych
Tutaj muzyka, która towarzyszyła mi podczas pisania "Emisji" a mogąca być OSTem do niej.
Pozdrawiam