STALKERki

[djcycu]

Re: STALKERki

przez djcycu w 08 Sie 2015, 20:22

A ja wiem jedno... Nie dodano kobiet bo nie było potrzeby. Gra była o tajnych projektach i sekrecie zony więc co kobiety miałby by tam nowego wnosić? Tak jak mówiłem, fajny bajer byłby gdyby się kobieta jako laborantka pojawiła i były by rozmówki typu że "tam nad jantarem fajna ekolog jest. Zawsze jej arty puszczam za uśmiech taniej" i dalszego typu bzdety. W Soljance były kobiety i co to dodawało? Nic wiele, wszystkie po kolei zginęły. Błyskawica* jedynie okazała się szefem ugrupowania i jedyne co w tym było dobre to nadanie akcji nieco pikanterii bo sam gracz wczuwał się w rolę tak bardzo że nagła zdrada przez nią samą okazała się krzywdząca i niespodziewana... Gdyby to był facet to z pewnością nie uderzało by to aż tak mocno bo myślenie by się sprowadziło do twierdzenia - ot kolejny k*tas z Wielkiej Ziemi wlazł, okłamał a potem dał dyla ale nie, bo tu była kobieta i myślało się nieco inaczej... Delikatna, słodka a jednak przebiegła i z wielką władzą której nie byliśmy świadomi... Szkoda że Arhara nie skończył z chłopakami wątku bo był on zaje*iście ciekawy jako jedyny w kwestii kobiet w zonie... Mod kończy się na tym że idzie się w poszukiwanie Iskry - kolejnej kobiety z którą też wiązało się kilka fajnych wątków i tekstów.

* wg mnie była ona nawiązaniem do waniliowych opowieści o kobiecie w niebieskim kombinezonie gdyż tak wyglądała w modzie.

[Nefariel]

Re: STALKERki

przez Nefariel w 08 Sie 2015, 21:44

Gra była o tajnych projektach i sekrecie zony więc co kobiety miałby by tam nowego wnosić?

Uhm, mogłyby być takimi samymi postaciami, jak mężczyźni. W życiu to tak działa, myślę, że w grze mogłoby być podobnie. Co by to zmieniło, gdyby (wstaw dowolnego bohatera) był babką? Myślę, że nic. Zaleta - bohaterowie byliby bardziej zróżnicowani i ciekawsi. Wada - trzeba by robić żeńskie modele postaci, a to kosztuje.

[djcycu]

Re: STALKERki

przez djcycu w 08 Sie 2015, 22:28

Koszty kosztami, wiele by nie było do robienia bo kombinezony raczej by nie były jak legginsy tylko szerokie pory. Ot weź sobie mundur żołnierzy, to że kobieta widać tylko po twarzy. Ja stawiam że nie wprowadzono też kobiet z prostej gafy czyli nikt o tym nie myślał... Ale też i lekki efekt grozy chcieli wprowadzić. Tak na mnie ta gra działała na początku, czułem zaszczucie, złe chłopskie towarzystwo wokoło a kobieta? No cóż, zawsze łagodzi obyczaje i myśli

[Nefariel]

Re: STALKERki

przez Nefariel w 08 Sie 2015, 22:43

Koszty kosztami, wiele by nie było do robienia bo kombinezony raczej by nie były jak legginsy tylko szerokie pory. Ot weź sobie mundur żołnierzy, to że kobieta widać tylko po twarzy.

Nie do końca. Jesteśmy od Was z reguły niższe i szczuplejsze, nawet przy założeniu, że stalkerki to z reguły solidne Helgi z plecami jak szafa gdańska. A mieszkańcy Zony chodzą nie tylko w kombinezonach, np. bandytka mogłaby mieć całkiem damsko wyglądający płaszczyk (zanim ktoś zarzuci mi zdradę siostrzanej braci i nawoływanie do przesadnej seksualizacji bohaterek - to po prostu kwestia wygody, szeroki męski płaszcz zwiesza się z ramion, węższy uciska cycky). No i co najważniejsze: nawet najbardziej zmaskulinizowana kobieta porusza się nieco inaczej niż facet, a ogromna część kosztów animacji to właśnie ruch, bo tworzy się go poprzez nagrywanie wynajętych aktorów za pomocą bardzo kosztownego sprzętu.

(Właśnie, a'propos bandytów - jeśli chodzi o kolejne przykłady, wyobraźcie sobie, jak cudowne byłyby stalkerowe bohaterki w stylu cioteczki Entity czy Furiosy i kobiet z jej plemienia).

Ale też i lekki efekt grozy chcieli wprowadzić. Tak na mnie ta gra działała na początku, czułem zaszczucie, złe chłopskie towarzystwo wokoło a kobieta? No cóż, zawsze łagodzi obyczaje i myśli

No, z tym "zawsze" bym polemizowała, ale fakt, brak kobiet jest częścią tego specyficznego klimatu i dlatego jakoś strasznie mi nie przeszkadza. Ale poteoretyzować zawsze można.

Edit po pewnym czasie:
Bo mi przyszło do głowy, a nie chcę pisać posta pod postem. Wiecie, dlaczego jednak cieszę się, że w stalkerze nie ma kobiet? Bo kacapy nie umieją tworzyć żeńskich postaci. Próbuję sobie przypomnieć jakąś dającą się lubić bohaterkę z ruskiej kultury i przychodzą mi na myśl głównie Gruszeńka (filmowa, do nieznajomości książki ze wstydem się przyznaję) i Królewna Śnieżka vel Kipriiiida, która była jednak, hm, innego typu. Dlatego z dwojga złego wolę taką sytuację, jaka jest, zamiast zastępu mdłych mamej, których jedynym zadaniem jest bycie bluszczykiem, damselą w distresie albo nagrodą dla głównego bohatera.
Obawiam się, że interesujące żeńskie postaci u ruskich skończyły się na Marii Moriewnie (a i ją Afanasijew spektakularnie zepsuł).
(Ten dopisek jest sponsorowany przez butthurt po obejrzeniu Łowców Karawan).

[PRZEMEK ŁOWCA]

Re: STALKERki

przez PRZEMEK ŁOWCA w 28 Lut 2016, 17:26

GŁĘBOKI ODKOP. A tak w ogóle, jeśli mówiliśmy o objazdowym burdelu, to jak myślicie: Kto by był tam najczęściej?
Obstawiam Wolność. Zagadką jest Powinność, bo ci wyglądają jakby czerpali radość z samej walki...

[trolololo]

Re: STALKERki

przez trolololo w 28 Lut 2016, 18:55

@UP Skończyło by się na tym że wjechali by ninja w czarnych fatałaszkach, rzucili magiczne zaklęcia

:

Aaaaanu Cheeki Breeki iv damkie!

, a panie lekkich obyczajów pracowały by dla obozu takowych/

[Nightseeing]

Re: STALKERki

przez Nightseeing w 27 Sty 2025, 10:37

Myślę, że tłumaczenie braku kobiet cięciem kosztów jest trochę naciąganym argumentem. Na dobra sprawę wystarczyłby jeden model, cztery tekstury na ciało, parę dla głów i już można zasiedlić Zonę grupą bliźniaczek Nawet nie będę się upierała, żeby wprowadzać stalkerki. Smutniej bez nich, ale nie oczekuję od gry tworzonej w pierwszej dekadzie wieku równouprawnienia, parytetów, etc. W S2 mogłoby się to zmienić. Zmieniło się? Ktoś coś? Nawet w Survarium sprzed 10 lat pojawiła się promografika ze stalkerką (której ostatecznie nie było w grze :'( )

No dobra, ale jeżeli nie jako stalkerki, to kim miałby być panie w Strefie? Nawet zaczynając od dość stereotypowych zajęć - kucharka w Barze 100 Radów, pielęgniarka w obozie którejś frakcji, badaczka i techniczka w bunkrze naukowców, handlarka robiąca konkurencję Sidorowiczowi... Albo prowadząca warsztat naprawiający czy produkujący jakiś typ towarów. (Oczami wyobraźni zobaczyłam emerytkę-plotkarę w kiosku Ruchu będącą na bieżąco ze wszystkim lepiej niż Sidor )

Ostatecznie wszelkie ograniczenia są sztuczne i zewnętrzne. "Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle", jakie jest miejsce, w którym nawet sam diabeł miałby nie móc, jeżeli nie Zona? Polecam film "Anihilacja" (powinien być na streamingu na N).

Podsumowując, żeby jakoś ogarnąć ten chaotyczny strumień świadomości, mam wrażenie, że cała dyskusja o kobietach w Zonie rozbija się na dwa wątki:
- "realistycznych" oczekiwań, czyli czego możemy się faktycznie spodziewać po twórcach gier kierujących się jednak nadal stereotypowym myśleniem przy tworzeniu świata gry,
- realistycznego przedstawienia świata, czyli jak powinna wyglądać gra, żeby jej nie zarzucać, że zawiera bezzasadne uproszczenia.

Smutne jest, że między tymi dwoma wątkami zionie przepaść... Czy potrzebujemy ustawowych parytetów, żeby ją zasypać? (ironia)

~Night

[doomer77]

Za ten post doomer77 otrzymał następujące punkty reputacji:

Nightseeing.